Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogalicka młodzież chce działać

Weronika Kowalewska [email protected]
Młodzi ludzie z Rogalika w czasie spotkania pokazali zaproszonym gościom jak żyją na co dzień i opowiedzieli im, co chcą zmienić.
Młodzi ludzie z Rogalika w czasie spotkania pokazali zaproszonym gościom jak żyją na co dzień i opowiedzieli im, co chcą zmienić. Weronika Kowalewska
Młodzi mieszkańcy wsi dowiedzą się jak pozyskać środki unijne na lokalne działania.

Rogalik to niewielka miejscowość położona nad jeziorem Druglin w gminie Stare Juchy. Kiedyś funkcjonowało tutaj Państwowe Gospodarstwo Rolne, a teraz pozostały tylko zniszczone budynki, w których mieszkają wielodzietne rodziny. W wielu domach nie ma łazienek, a mieszkańcy zmagają się z bezrobociem i ubóstwem.

W Rogaliku mieszka około 80 osób, w tym ponad 30 dzieci. Maluchy nie mają tam placu zabaw, a jedyna świetlica ponad rok temu została zamknięta, bo groziła zawaleniem. Obecnie pozostały po niej tylko ruiny.
Młodzi mieszkańcy wsi Rogalik postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W wakacje wspólnie z Michałem Łebskim z Fundacji Human Lex Instytut z Ełku stworzyli wystawę zdjęć z Rogalika.

- Na fotografiach przedstawiliśmy wieś, taką, jaka ona jest i taką, jaką chcielibyśmy, aby była - tłumaczą Pamela, Michał i Karolina z Rogalika.

Na fotografiach widać m.in. piękne mazurskie krajobrazy, ale nie brakuje tam również zniszczonych budynków czy ruin.

- Kiedyś nasza świetlica tętniła życiem, a teraz pozostał tylko pusty plac. Być może już niedługo uda się tam wybudować z funduszu sołeckiego plac zabaw, z którego na pewno ucieszą się najmłodsi mieszkańcy Rogalika - mówi Pamela.

Młodzi mieszkańcy wsi zdjęcia postanowili pokazać również Jarosławowi Słomie, wicemarszałkowi woj. warmińsko-mazurskiego, który odwiedził ich w minioną sobotę. Wspólnie zwiedzili Rogalik oraz rozmawiali o tym, jak namówić mieszkańców do działania.

- Tutaj mamy tylko boisko, które zrobiliśmy sami. Marzy nam się świetlica. Chcielibyśmy pomóc również rodzinom wielodzietnym, które nie mają łazienek. Poza tym przydałoby się więcej połączeń komunikacyjnych, bo jak na razie autobusy dojeżdżają do nas tylko cztery razy dziennie i ciężko jest się dostać do miasta - tłumaczą mieszkańcy wsi.

Jarosław Słoma chętnie odpowiadał na pytania młodych ludzi oraz tłumaczył im, z jakich funduszy mogą korzystać fundacje na odnowę wsi czy aktywizację mieszkańców.- Cieszy mnie bardzo, że w Rogaliku jest grupa osób, którym zależy na rozwoju wsi. Mam nadzieję, że dorośli wezmą z nich przykład i przyłączą się do tych działań - mówił Jarosław Słoma, który zaprosił młodzież na szkolenie do Olsztyna. To tam dowiedzą się, w jaki sposób mogą pozyskiwać fundusze unijne na lokalne działania.

- Na pewno skorzystamy z tego zaproszenia, chcemy działać i zmieniać naszą wieś - mówią Pamela, Michał i Karolina.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna