Dużo w tej kwestii zmieniła integracja z Unią Europejską. Wykształcenie stało się niezbędne, by móc korzystać z niektórych programów pomocowych. Poza tym w dzisiejszych czasach gospodarz, by sobie poradzić i rozwijać gospodarstwo, musi być ekspertem dosłownie od wszystkiego.
- Rolnik, który zamierza produkować na rynki zewnętrzne, zamierza modernizować swoje gospodarstwo, wdrażać nowoczesne technologie, musi być zorientowany w wielu różnych dziedzinach - tłumaczy Jan Zalewski, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie (wcześniej był dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Ostrożanach).
Wylicza, że rolnik powinien posiadać wiedzę z zakresu produkcji roślinnej i zwierzęcej, technologii, ekonomii, marketingu, przedsiębiorczości, a nawet weterynarii i polityki lokalnej, aby wiedzieć jakie są kompetencje poszczególnych urzędów i instytucji.
Dyrektor PODR twierdzi, że wprawdzie w ostatnich latach osób uczących się na kierunku technik rolnik nie przybywa, ale prawie wszyscy absolwenci zostają na wsi i prowadzą gospodarstwa. Wcześniej znaczna część spośród nich szukała pracy w firmach i instytucjach okołorolniczych. Teraz jest inaczej, a poza tym młodzież kończąca technikum często kontynuuje naukę w systemie zaocznym na uczelniach rolniczych.
- Tacy rolnicy często zostają działaczami lokalnymi - zauważa Jan Zalewski - pełnią różne funkcje, np. są radnymi w gminach.
- Żyjemy w czasach, kiedy w ogóle wykształcenie jest bardziej doceniane, w rolnictwie jest podobnie - podkreśla dr Mariusz Brzeziński, dziekan Wydziału Rolniczo-Ekonomicznego Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży.
Jak tłumaczy, osoba, która kończy na uczelni kierunek rolniczy, otrzymuje nie tylko podstawową wiedzę rolniczą obejmującą zagadnienia z zakresu uprawy roślin, mechanizacji czy nawożenia. Otrzymuje także szereg umiejętności, które może wykorzystać w działalności pozarolniczej, np. poznaje podstawowe zagadnienia prawne czy ekonomiczne. Przydadzą się one przy zaciąganiu kredytu.
- Oczywiście nie może też zabraknąć przedmiotów humanistycznych, które rozwijają wiedzę potrzebną do funkcjonowania w społeczeństwie - dodaje Mariusz Brzeziński.
Dyrektor PODR w Szepietowie zauważa, że każdy młody człowiek, który swoją przyszłość wiąże z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, powinien skończyć przynajmniej technikum rolnicze. Średnia szkoła rozwija także ogólną wiedzę, podnosi poziom intelektualny, pomaga przyszłemu rolnikowi w miarę swobodnie funkcjonować w przestrzeni społecznej i publicznej.
- Wykształcenie pomoże mu swobodnie się wypowiedzieć, ułatwi zabrać głos w miejscu publicznym, np. na sesji rady gminy - podkreśla Jan Zalewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?