Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ronald Reagan dzieli radnych

Tomasz Kubaszewski
Zdaniem niektórych radnych, jest jeszcze wielu Polaków, których można by w Suwałkach uhonorować, a nie nadawać ulicy Reagana
Zdaniem niektórych radnych, jest jeszcze wielu Polaków, których można by w Suwałkach uhonorować, a nie nadawać ulicy Reagana Fot. Wikipedia
Imieniem Ronalda Reagana, byłego prezydenta USA, chcą nazwać jedną z ulic radni z PiS. Rządzącym pomysł ten jednak się nie podoba.

Andrzej Matusiewicz, lider opozycyjnego ugrupowania, właśnie złożył wniosek przewodniczącemu rady miejskiej. Imieniem Reagana miałaby być nazywana niewielka uliczka prowadząca od Reja do Szpitalnej.

- Nie ma ona nazwy - mówi Matusiewicz. - W dodatku nikt tu nie mieszka, nie będzie więc problemów ze zmianą dowodów osobistych czy innych dokumentów.

Radny uważa, że Reagan, który był prezydentem USA w latach 1981-1989, ma bardzo duże zasługi dla naszego kraju. Jego twarda polityka wobec ZSRR doprowadziła do upadku komunizmu, w tym PRL. Reagan był też zawsze orędownikiem polskich ruchów niepodległościowych, a przede wszystkim "Solidarności".

- Zdaję sobie sprawę, że ten pomysł nie wszystkim się spodoba - mówi Matusiewicz. - Dla niektórych radnych, kiedy jeszcze sprawowali różnego rodzaju funkcje w czasach PRL, ówczesny prezydent USA był jednym z największych wrogów.

Ryszard Ołów, który w latach osiemdziesiątych pełnił funkcję sekretarza miejskiego komitetu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a dzisiaj jest radnym SLD zdanie na temat pomysłu PiS ma wyrobione.

- Nie bardzo rozumiem, dlaczego w Suwałkach patronem ulicy powinien być amerykański aktor (Reagan wykonywał wcześniej ten zawód - przyp. red.) - tłumaczy. - Mam wątpliwości, czy on rzeczywiście zasłużył się dla Polski.

Zdaniem Ołowia, jest jeszcze wielu Polaków, których można by w Suwałkach uhonorować. W mieście nie ma choćby ulicy Czesława Miłosza, który przyjeżdżał tu wielokrotnie w latach trzydziestych ubiegłego wieku.

Włodzimierz Marczewski, przewodniczący rady, wniosek PiS rozesłał już do poszczególnych klubów i prezydenta miasta. Wszyscy mają zająć stanowisko w tej sprawie.

- Mam wątpliwości, czy to dobry pomysł - dodaje przewodniczący. - Amerykańskich nazwisk w Suwałkach jeszcze nie wprowadzaliśmy.

Po tym, jak w tej sprawie wypowiedzą się kluby radnych, wniosek trafi na jedną z najbliższych sesji. Marczewski przypuszcza, że stanie się to w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna