Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbroili Mazury. Wciąż są potrzebni

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Ełcka jednostka kiedyś tętniła życiem. Przy okazji różnych świąt mieszkańcy spotykali się z żołnierzami. Dziś po wojskowych pozostał jedynie obelisk Miejsca Pamięci Saperskiej.
Ełcka jednostka kiedyś tętniła życiem. Przy okazji różnych świąt mieszkańcy spotykali się z żołnierzami. Dziś po wojskowych pozostał jedynie obelisk Miejsca Pamięci Saperskiej.
Dzisiaj saperzy obchodzą swoje święto. .

Saperzy z Giżycka i Orzysza mają co robić. Nawet kilka razy dziennie wyjeżdżają do znalezionych niewybuchów.

Mimo że od zakończenia drugiej wojny światowej minęło już ponad 65 lat, mazurska ziemia ciągle kryje niebezpieczne skarby. Bomby lotnicze, miny przeciwpiechotne czy pociski artyleryjskie - to najczęściej znajdowane pozostałości po stoczonych walkach.

Ciągle potrzebni
Na Mazurach saperzy stacjonują głównie w jednostkach w Orzyszu i Giżycku. Jeszcze do niedawna były to dwie niezależnie funkcjonujące jednostki. Pod koniec marca 15. Mazurski Batalion Saperów z Orzysza został podporządkowany 15. Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

Zmiany te nie oznaczają wcale, że saperzy będą mieli mniej pracy. Do unieszkodliwiania niewybuchów albo rozminowywania terenów wyjeżdżają nawet kilka razy dziennie. Czasami zgłoszeń jest tak dużo, że do niebezpiecznych znalezisk przyjeżdżają dopiero następnego dnia.

- Pocisków, głównie z II wojny światowej, jest bardzo dużo i najczęściej odkrywane są przy okazji prac budowlanych. Czasem niewybuchy na swoich polach znajdują rolnicy - przyznaje kpt. Dariusz Guzenda, rzecznik 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.

Tylko w ostatnim czasie na Mazurach natrafiono na kilkanaście dużych arsenałów. Niektóre znaleziono w centrum miast, w pobliżu stacji paliw. Tak było w Piszu, gdzie podczas remontu jednej z ulic saperzy wykopali m.in. trzy 100-kilogramowe bomby lotnicze oraz kilkadziesiąt min przeciwpiechotnych i pocisków artyleryjskich.

Dwa tygodnie temu giżyccy saperzy przyjeżdżali do niewybuchów znalezionych w Mrozach Wielkich koło Ełku. Jeden z mieszkańców wsi, przekopując teren pod fundamenty budynku, wykopał trzy pociski. Żołnierze znaleźli tam kolejnych 12.

Saperów poszukujących pocisków mogliśmy też zobaczyć w okolicach Ełku. Sprawdzali teren, przez który pobiegnie nowy odcinek obwodnicy.

Pozostał tylko park
Historia Ełku związana jest także z saperami. Przez kilkadziesiąt lat stacjonowali w koszarach przy ul. Kościuszki.

W 1996 roku w ełckim Ośrodku Szkolenia Specjalistów Wojsk Inżynieryjnych odsłonięto obelisk Miejsca Pamięci Saperskiej. Po przeniesieniu jednostki do Brzegu w 2000 roku, to właśnie przy tym obelisku, co roku, 16 kwietnia spotykają się żołnierze.

Dopóki w Ełku istniała jednostka wojskowa, byli bardziej widoczni. Oprócz koszar mieli swój plac. Od kilku lat nosi on imię Jana Pawła II. Niewielu ełczan jednak wie, że niedaleko, bliżej targowiska miejskiego, jest park Sapera.

Dzień Sapera upamiętnia rocznicę wydarzeń z 1945 roku, kiedy żołnierze I Armii Wojska Polskiego zaczęli forsować Odrę i Nysę Łużycką. Jest także podziękowaniem saperom za ich poświęcenie podczas akcji rozminowania kraju.

W tym roku ełckie obchody Dnia Sapera odbędą się w piątek, 15 kwietnia, o godz. 14 przy obelisku na terenie byłych koszar.

Również w piątek o 9.45 rozpoczną się oficjalne uroczystości w 15. Mazurskim Batalionie Saperów w Orzyszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna