Rozkopano grób Władysława Raginisa

Archeolodzy wczoraj tuż przed godziną 18 odnaleźli szczątki ludzkie w grobie przy schronie w okolicy Góry Strękowej. Obok nich odkryto hełm wojskowy z 1939 roku. Prawdopodobnie są to szczątki legendarnego już kapitana Władysława Raginisa. Ostatecznie potwierdza to jednak badania DNA. Na ich wynik musimy poczekać około dwóch tygodni.

- To odkrycie, to prawdziwa sensacja - mówi Adam Sikorski, z programu "Było, nie minęło..." (TVP), który od samego początku wspierał poszukiwania grobu oficera. - Cieszę się tym bardziej, że coraz częściej pojawiały się opinie podważające bohaterską śmierć kpt. Raginisa.

- Jest mi jakoś lżej na sercu, gdyż przynajmniej częściowo udało się rozwiać wątpliwości - podkreśla Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939. To właśnie z inicjatywy stowarzyszenia badano domniemane groby dowódcy odcinka "Wizna" i jego podkomendnych.

Według historyków oddział Raginisa we wrześniu 1939 r. walczył dzielnie z przeważającymi siłami wojsk niemieckich. Gdy Polakom skończyła się amunicja, ranny kapitan nakazał żołnierzom złożenie broni, a sam wysadził się granatem.

Żmudne poszukiwania
Prace archeologiczne rozpoczęły się w nocy z poniedziałku na wtorek przy pomniku obok drogi Łomża - Białystok. Według niektórych relacji, to właśnie tu w październiku 1939 r. miały zostać pochowane ciała kpt. Raginisa, por. Stanisława Brykalskiego (ich zwłoki podobno przeniesiono z innego grobu) oraz żołnierza ze schronu w Kurpikach.

Jednak po rozkopaniu mogiły okazało się, że jest ona pusta. Podobnie jak zlokalizowany niedaleko drugi żołnierski grób.

Początkowo rezultatu nie przyniosły także wykopaliska przy schronie dowodzenia na Górze Strękowej. Prace w pewnym momencie przerwano ze względu na zalegający tuż pod ziemią gruz powstały po wysadzeniu obiektu przez wycofujących się w 1944 r. Niemców. Ekipa nie była w stanie przebić się w głąb ziemi przez zwały zbrojonego betonu. Wczoraj wieczorem zostały one wznowione. I udało się . Tuż obok schronu znaleziono grób.

Miejsce to wskazała Kazimiera Puchowicz, której ojciec we wrześniu 1939 r. właśnie przy wejściu do schronu pochował oficerów. Jej relacje potwierdzały badania georadarowe.

Pochowają bohatera
- Kpt. Raginis to symbol żołnierskiego honoru. Należy mu się szacunek. Dlatego przygotowujemy uroczysty pogrzeb - mówi Szymanowski.

Odbędzie się on 10 września, w czasie obchodów 73. rocznicy bitwy pod Wizną. Na mogile powstanie pomnik ku czci bohatera.

- Planujemy przeprowadzenie pogrzebu żołnierskiego z zachowaniem wojskowego ceremoniału - informuje Waldemar Bocheński, wiceprezes Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych.