Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozłam w Platformie Obywatelskiej! Politycy zaserwują nam kolejne wybory?

Magdalena Kleban [email protected]
Nie ma zgody.

Powtórka z 2007?

Powtórka z 2007?

Sejmik województwa podlaskiego musi wybrać zarząd województwa, w tym marszałka i dwóch wicemarszałków, w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów.
Jeśli tak się nie stanie - z mocy prawa zostanie rozwiązany, a na terenie województwa zostaną przeprowadzone przedterminowe wybory. Do czasu ich rozstrzygnięcia województwem będzie kierował wyznaczony przez premiera komisarz. Tak już zresztą było w Podlaskiem. Przed czterema laty w sejmiku udało się wybrać marszałka, ale członków zarządu już nie. 20 lutego 2007 sejmik został rozwiązany, wiosną odbyły się nowe wybory,

Nie ma zgody w sejmiku województwa podlaskiego. Wczoraj głosami koalicjantów przepadł jedyny kandydat na marszałka - Maciej Żywno, obecny wojewoda podlaski, wskazany na tą funkcję przez premiera Donalda Tuska oraz zarząd i radę regionu podlaskiej PO. Pikanterii sprawie dodaje to, że przeciwko niemu byli przede wszystkim członkowie z rodzimej partii Platformy Obywatelskiej.

Z obliczeń samych radnych PO wynika bowiem, że nie zagłosowało na niego (albo wstrzymało się od głosu) aż czterech z jedenastu jej przedstawicieli. Było to zaledwie cztery godziny po tym, jak ci sami radni w wewnętrznym głosowaniu poparli go jednogłośnie.

Co się więc wydarzyło w tym czasie? - Nie wiem - bezradnie rozkłada ręce Jacek Piorunek, kandydat PO do zarządu województwa. - Nazwałbym to wypadkiem przy pracy. W końcu wielu ludzi jest po raz pierwszy radnymi. Może nie każdy z nich zdaje sobie sprawę, że robić politykę oznacza funkcjonowanie w ramach grupy, partii.

Inni stawiają jednak sprawę jasno - do głosu doszły osobiste animozje wewnątrz PO i ambicje niektórych z jej członków.

PSL: Za a nawet przeciw

Także PSL tuż przed głosowaniem deklarowało, że kandydatura obecnego wojewody mu odpowiada. - Mieliśmy ustalone, żeby poprzeć tę kandydaturę - zarzeka się Mieczysław Baszko z koalicyjnego PSL. - Problem jest w samym PO, gdzie nie ma zgody. Bardzo źle się stało, bo cenię Macieja Żywno, dobrze kieruje województwem.

Jednak Żywno dostał zaledwie 9 na 29 możliwych (jeden radny był wczoraj nieobecny) głosów poparcia (przy 13 przeciw i 7 wstrzymujących się). Wiele wskazuje na to, że poparło go dwóch radnych lewicy. A to oznacza to, że wbrew zawartej umowie koalicyjnej i wcześniejszym deklaracjom radni PSL także nie wsparli wojewody.

Opozycja też w szoku

Takiej katastrofy nikt się nie spodziewał. Maciej Żywno wczoraj nie komentował wyniku głosowania, oficjalne stanowisko ma zająć dzisiaj. Zaskoczenia takim rozwojem wypadków nie ukrywali i radni PiS. - Może radnym nie spodobało się, że kandydat na marszałka nie tylko nie pochodził z ich własnego grona, ale został wręcz wskazany przez premiera - mówi Dariusz Piontkowski.

Na pewno zaś to głosowanie pokazało jak wielki rozłam dzieli teraz podlaską PO. Maciej Żywno (choć stał za nim Donald Tusk) uważany jest powszechnie za człowieka Roberta Tyszkiewicza. A to z kolei bardzo nie podobało się Damianowi Raczkowskiemu, przewodniczącemu podlaskiej PO. Zresztą jego najbliższy współpracownik, poseł Jacek Żalek otwarcie przyznawał wczoraj, że to sami radni powinni ze swego grona wybrać marszałka. Termin kolejnej sesji wyznaczono na 10 stycznia. Kandydatów na marszałka na razie brak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna