Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
M. Basiewicz w 1981 r. zakładał w Warszawie związki zawodowe w milicji obywatelskiej. Wyrzucono go za to z pracy, a po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. W więzieniu w Białołęce, w ciężkich warunkach, spędził siedem miesięcy. Potem wyjechał do swoich dziadków na Sejneńszczyznę. Prowadził tu gospodarstwo rolne. Wszystko padło, gdy nieznani sprawcy wytruli mu ponad 100 świń.
Za to, co spotkało go w czasach PRL domagał się prawie 3 mln zł. Sąd przyznał kwotę dziesięciokrotnie niższą - za samo internowanie. Basiewicz był jednak zadowolony.
Prokuratura uważała jednak, że wystarczy 25 tys. zł. Dlatego złożyła odwołanie.
- Spodziewałem się tego - komentuje Basiewicz. - Prokuratura czasami zachowuje się tak, jakby od czasów PRL nic się nie zmieniło.
Sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody