Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Satysfakcja to zachwyt w oczach klienta

Magdalena Prus
W przyszłości chciałbym stworzyć niepowtarzalną kolekcję biżuterii w zupełnie nowym stylu – mówi Paweł Ostrowski (z lewej). Na zdjęciu z rodzicami: Haliną i Tomaszem.
W przyszłości chciałbym stworzyć niepowtarzalną kolekcję biżuterii w zupełnie nowym stylu – mówi Paweł Ostrowski (z lewej). Na zdjęciu z rodzicami: Haliną i Tomaszem.
Złote pierścionki, spinki do krawatów, znaczki w klapę dla olimpijczyków, statuetki dla podlaskich sportowców - właściciele zakładu Usługi Jubilerskie znają się na wszystkim, co jest związane z metalami. Jednak to złoto ma w sobie coś przyciągającego. Satysfakcja, kiedy powstanie małe dzieło sztuki wysadzane drogimi kamieniami, jest ogromna.

Złoto i drogie kamienie to piękna, ale i wymagająca materia. - Żeby zrobić piękny pierścionek, trzeba sobie nieźle pobrudzić ręce - śmieje się Paweł Ostrowski, właściciel zakładu Usługi Jubilerskie Biżuteria, i pokazuje czarne palce.
Skończył kulturoznawstwo, jednak kontynuuje fach, którego nauczył go ojciec. Jak sam twierdzi, złoto ma w sobie coś przyciągającego.
- Jeśli już zaczniesz tworzyć w złocie, trudno przestać - mówi. - Mnie najbardziej fascynuje oprawa kamieni szlachetnych, ale oczywiście musiałem poznać cały proces technologiczny wytwarzania biżuterii.
- W tej branży działamy już od prawie piętnastu lat - opowiada Tomasz Ostrowski, od którego wszystko się zaczęło. - Szukałem pracy, a znajomy akurat miał zakład jubilerski. Pracowałem u niego przez rok, tam nauczyłem się podstaw. Kiedy nasze drogi się rozeszły, postanowiłem zgłębiać tajniki tego zawodu. Jestem uparty, chciałem sprawdzić, czy dam sobie radę.
A trzeba przyznać, że to bardzo trudny fach. Kiedy zaczynał, nie zdawał sobie z tego sprawy.
- Skończyłem technikum mechaniczne, więc miałem styczność z metalami, ale zupełnie innymi - śmieje się pan Tomasz.
Złotnictwo łączy w sobie zarówno wiedzę ścisłą, jak i artyzm.
- Trzeba znać metalurgię, gemmologię, czyli naukę o kamieniach, chemię, fizykę - wymienia pan Paweł. - Sama znajomość kamieni szlachetnych i ozdobnych to studnia bez dna. Życie jest za krótkie, żeby to wszystko poznać.
Ale wiedza ścisła to nie wszystko. Jest to żmudna praca manualna z malutkimi kawałkami metalu, z kamieniami. Liczy się precyzja.
- Jest to także zawód artystyczny - dodaje pan Tomasz. - Trzeba mieć wyobraźnię, żeby stworzyć wyrób unikatowy, niepowtarzalny.
Czasem klienci przychodzą z własnym pomysłem, oni pomagają go zrealizować. Niektórzy przynoszą jakiś kamień i trzeba wymyślić ciekawą oprawę.
- Czujemy wielką satysfakcję, kiedy po wielu godzinach, a bywa że i kilku dniach, powstaje coś pięknego i niepowtarzalnego - opowiadają panowie. - Zwłaszcza kiedy widzi się zachwyt w oczach klienta.
Z biżuterią jest jak z sukienką, tłumaczy pan Tomasz. Jeśli kobieta pójdzie na bal i spotka tam inną panią w identycznej kreacji - już po zabawie. Mieć inny pierścionek niż taki, który można kupić w dużym sklepie, jest prestiżem.
W tym zawodzie nie można się nudzić. W świecie biżuterii też panują trendy, które wciąż się zmieniają. Jeździ się na targi, gdzie poznaje się modę i nowości technologiczne.
- Jednak nasi klienci są raczej tradycjonalistami, wybierają proste wzory - tłumaczy pan Paweł. - Trudno ich przekonać do ekstrawaganckich pomysłów.
Poza biżuterią wykonują też inne zlecenia. Poprawiają już kupione pierścionki, grawerują tablice, odlewają gadżety z metali kolorowych. Wykonywali znaczki w klapę dla olimpijczyków i na paraolimpiadę, żubry dla hotelu Żubrówka w Białowieży, statuetki dla białostockich sportowców.
- Jednak moim marzeniem jest stworzenie niepowtarzalnej kolekcji biżuterii w zupełnie nowym stylu - mówi Paweł Ostrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna