MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sejny. Dziesiątki paczek świątecznych pojechały do Polaków mieszkających na Białorusi

Tomasz Kubaszewski
Akcję zbierania paczek prowadził sejneński oddział Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej.
Akcję zbierania paczek prowadził sejneński oddział Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej. Tomasz Kubaszewski
Akcję zbierania paczek prowadził sejneński oddział Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej.

- To będzie dla tych ludzi wielka radość - mówiła Weronika Sebastianowicz, przewodnicząca Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, która wczoraj przyjechała do Sejn. - Paczki otrzymają przede wszystkim kombatanci. Chodzi nie tylko o same produkty, ale też i o pamięć. Dla tych ludzi jest bardzo wzruszające to, że Polacy w kraju o nich nie zapominają.

Akcję zbierania paczek prowadził sejneński oddział Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej.

- Nasza inicjatywa spotkała się z bardzo dużym oddźwiękiem - mówi Barbara Kuklewicz, dyrektor oddziału. - Paczki przygotowało mnóstwo instytucji - policja, straż pożarna, nadleśnictwa, szkoły różnych szczebli, urzędy.

W paczkach wiele produktów: od tych z gatunku podstawowych, jak mąka, cukier, olej, konserwy, kawa, herbata i środki czystości po czekoladę oraz owoce w puszkach.

- To są dla tych ludzi rarytasy - dodaje Kuklewicz. - Albo niedostępne na tamym rynku, albo za drogie na ich kieszeń.

Potwierdza to Weronika Sebastianowicz.

- Z głodu nie umieramy, mamy chleb czy mleko - opowiada. - Ale pomocy nigdy za dużo.

Weronika Sebastianowicz miała bardzo ciężkie życie. Za działalność niepodległościową została w 1952 r. skazana na 25 lat więzienia. W sowieckim łagrze spędziła długi czas.

- Wokół umierali ludzie, panował straszliwy głód - opowiadała wczoraj. - To cud, że udało mi się przeżyć.

W obecnej białoruskiej rzeczywistości łatwo też nie ma. Bo należy do najaktywniejszych działaczy polonijnych.

- Co roku mam jakąś sprawę sądową, śledzą mnie, mój telefon jest na podsłuchu - dodaje. - Ale ja się ich nie boję. I nie zaprzestanę swojej działalności.

Środowisko byłych żołnierzy Armii Krajowej jest wciąż na Białorusi stosunkowo liczne. To starsi, schorowani, biedni ludzie. Niektórzy są przykuci do łóżek.

Stowarzyszenie Łagierników podobne akcje przeprowadza od czterech lat. W tym roku paczek było jednak najwięcej. W każdej z nich znajdują się także opłatek i świąteczna pocztówka z życzeniami.

Weronika Sebastianowicz zawiezie wszystko na Białoruś. W najbliższych dniach paczki trafią do adresatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna