W powiecie monieckim jest już DPS na 50 osób w Mocieszach, zaś jeszcze większy (przewidziany na 100 pensjonariuszy) buduje się w Szpakowie. Najstarszy jest jednak DPS "Wrzos", który istnieje w Mońkach od 1977 r. Mieści się on w typowym budynku jednorodzinnym, tzw. "słupku", który ówczesne władze zaadaptowały na placówkę zwaną wtedy domem starców. W tym budynku ma teraz opiekę 14 seniorów, którymi opiekuje się 12 pracowników.
To stary dom
- To ponad ćwierćwieczny dom mieszkalny, który nie spełnia już standardów przewidzianych dla działalności opiekuńczej. Tym niemniej nawet w takich warunkach staramy się stworzyć osobom samotnym atmosferę zbliżoną do rodzinnego domu - powiedziała nam Alicja Zawistowska, dyrektor "Wrzosu".
Domownicy mieszkają w pokojach 3- i 4-osobowych, mają tylko dwie wspólne łazienki i świetlicę. Dyrekcja i mieszkańcy woleliby natomiast dwuosobowe pokoje z łazienkami oraz udogodnienia dla niepełnosprawnych.
Budowa bez dyskusji
Podczas piątkowej sesji rady powiatu monieckiego starosta Mirosław Paniczko prosił radnych o wyrażenie zgody na zaciągnięcie blisko 1,8 mln zł zobowiązań na rozbudowę DPS-u.
- Dom w dotychczasowej formie nie może już istnieć i należałoby go zamknąć. Musielibyśmy wyprowadzić pensjonariuszy i zwolnić pracowników. Nie możemy do tego dopuścić, bo jest zainteresowanie usługami opiekuńczymi dla osób starszych. Wybraliśmy już nawet wykonawcę inwestycji (jest to ta sama firma, która zbudowała krytą pływalnię - dop. red.) - mówił starosta Paniczko.
Radni jednogłośnie poparli projekt zarządu powiatu. Inwestycja ma rozpocząć się jeszcze w tym roku i zakończyć się w 2007 r. Budowa ma być prowadzona ze środków budżetowych powiatu, ale spodziewane jest dofinansowanie z budżetu państwa i PFRON-u.
Dom dla "obcych"?
Większość pensjonariuszy "Wrzosu" pochodzi spoza Moniek. Skierowały ich do tego domu ośrodki pomocy społecznej z sąsiednich gmin.
- Nie ma ani jednej osoby z Moniek oczekującej na pobyt w tym DPS-ie, co nie znaczy, że takich potrzebujących pomocy nie ma w okolicy - powiedziała Alicja Czarniecka, dyrektor MOPS-u.
W gminie Mońki co dziesiąta osoba spośród 16 tys. ludności jest w wieku emerytalnym.
Został tylko żal
Jan Bajko pochodzi zaś z Zabiela w gm. Jaświły. We "Wrzosie" jest już 9 lat.
- Siły opadły, choroba objęła, rodzina nie sprzyjała dziadkowi i trzeba było szukać pomocy u obcych. Nigdy nie myślałem, że przyjdzie mi dożywać ostatnich lat poza własnym domem. Teraz już mi i tu dobrze, ale żal został - zamyślił się pan Jan.
Podobne losy przywiodły do "Wrzosu" Jana Łapińskiego z Dzieżek, Bohdana Flejmera z Białegostoku i Czesława Chwiećko z Zalesia. Staruszkowie z nostalgią wspominają swoje młode lata i rodzinne domy.
- Nikt tu do roboty nie goni, różaniec razem odmówimy, wyjdziemy sobie na spacer, młodzież ze szkół czasem do nas zajrzy i jakoś się żyje - dowcipkowali seniorzy. - Odwiedzaliśmy kolegów w podobnych DPS-ach w Jałówce, Czerepkach, Mocieszach i Łaźni to aż zazdrość brała na ich warunki życia - stwierdzili zgodnie domownicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody