Fot. Archiwum
Sprawa ma dodatkowy polityczny smaczek, ponieważ właściciel autobusu - osoba prywatna - na czas kampanii wyborczej oddała nadzór nad pojazdem sztabowi wyborczemu Tadeusza Arłukowicza z PO. To jego sztab odpowiada zatem za obraźliwy plakat posła Jurgiela, który startuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS.
- To był głupi wybryk, za który bardzo przepraszamy, chociaż nie mieliśmy z nim nic wspólnego - mówi Daniel Szutko, szef sztabu. - Nasz wolontariusz był przy tym autobusie koło północy i żadnej kartki na nim jeszcze nie było. Ktoś musiał to zrobić później albo nad ranem. Wolontariusz rano, jak tylko przyszedł na miejsce, natychmiast zdjął tę kartkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?