Aktualizacja - godzina 11.00
Policja znowu jest w miejscu, gdzie znaleziono zwłoki. - Trwają czynności - mówią funkcjonariusze reporterce GL. Policjanci przerzucają drewno w szopce, w której znaleziono rozczłonkowane ciało.
Funkcjonariusze sprawdzają też kilka innych miejsc na terenie i w okolicy Skwierzyny. Znalezione szczątki kobiety nie są bowiem kompletne, trwają poszukiwania pozostałych części ciała.
Pierwsze informacje
Informację o tym, że 64-letnia kobieta mogła zaginąć, policja otrzymała w czwartek, 16 stycznia około godziny 15. Policję poinformowali pracownicy skwierzyńskiego ośrodka opieki społecznej, z którymi z kolei skontaktowała się zaniepokojona sąsiadka 64-latki. Zaginiona kobieta była pod opieką OPS, dlatego pracowników zaniepokoił fakt, że od dłuższego czasu nie ma jej w domu. - Pracownicy OPS zachowali się się bardzo przytomnie, powiadomili o wszystkim policję - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
- Z tą panią ostatni raz widzieliśmy się dzień przed wigilią. Później już jej nie było. Jej konkubent mówił nam, że wzięła pieniądze z emerytury i wyjechała do rodziny w Gorzowie - mówi GL Dorota Włoch, sąsiadka 64-letniej kobiety.
Rozczłonkowane ciało kobiety leżało w szopie
Na miejsce przyjechała policja. W mieszkaniu przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Skwierzynie był 68-letni konkubent poszukiwanej kobiety. W rozmowie z policjantami mężczyzna gubił się w zeznaniach. Powiedział, że w okolicy świąt Bożego Narodzenia 64-latka wyjechała do rodziny w Gorzowie. Pod wskazanym gorzowskim adresem jednak kobiety nie było, a mieszkająca tam rodzina powiedziała, że od dawna nie ma kontaktu z kobietą.
Około godziny 21 weszli do komórki, która znajduje się przy budynku, w którym mieszkała 64-latka. Dokonano tam makabrycznego odkrycia. Funkcjonariusze znaleźli rozczłonkowane zwłoki
Około godziny 21 policjanci weszli do komórki, która znajduje się przy budynku, w którym mieszkała 64-latka. Wcześniej przeszukiwano inne pomieszczenia, m. in. piwnicę. Ale to właśnie w komórce dokonano tam makabrycznego odkrycia. Funkcjonariusze znaleźli rozczłonkowane zwłoki. Teraz śledczy będą ustalać, jak zginęła kobieta. - Dziś przed południem zaplanowana jest sekcja zwłok - powiedział w piątek M. Maludy.
Zwłoki kobiety rozczłonkowano siekierą
Policja i prokuratura chcą ustalić, jak zginęła kobieta, czy doszło do brutalnego morderstwa, czy do zbezczeszczenia zwłok. Zatrzymano 68-letniego konkubenta kobiety. W chwili zatrzymania był pijany, miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że do cięcia zwłok używana była siekiera. Ręce oraz nogi kobiety były odcięte od reszty ciała.
NAJGŁOŚNIEJSZE AKCJE LUBUSKIEJ POLICJI
- Bandyci mieli siekierę i pistolet. Chcieli zabić
- Oszukiwali na potęgę. W końcu szajka została rozbita
- Okrutna zbrodnia. 26-latka zabita strzałem w głowę
- Szalona ucieczka przed policją przez centrum miasta [WIDEO]
- Morderca roztrzaskał głowę siekierą. Policja ma podejrzanego
- Nożownik zamordował ciosem prosto w serce
Polecamy wideo: Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o włamania do kościołów i okradanie skarbon
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?