- Nic wielkiego się u nas w ostatnich dniach nie działo. Spokojnie trenowaliśmy. Do Radomia jedziemy w pełnym składzie, także z Sebastianem Wójcikiem. "Seba", po kontuzji stawu skokowego, dochodzi do siebie. Lekko nawet zaczyna skakać - mówił trener suwalczan Adam Aleksandrowicz.
Jadar, zespół numer jeden fazy zasadniczej, należy do dwójki najpoważniejszych kandydatów do awansu do PlusLigi. Ten drugi, Trefl Gdańsk, w swoim półfinale zmierzy się z GTPS-em Gorzów Wielkopolski.
- Brak presji na awans działa na naszą korzyść. To na pewno może mieć znaczenie, szczególnie gdy dojdzie do walki punkt za punkt - mówi Aleksandrowicz.
Drużyny znają się doskonale. Spotykały się towarzysko przed sezonem, a potem - już oficjalnie - w Pucharze Polski i dwukrotnie w fazie zasadniczej ligi. Co ciekawe, dopiero ostatni mecz Jadar wygrał w Suwałkach, za to pewnie 3:0.
- Zagraliśmy wtedy słabe spotkanie. Nie zrobiliśmy praktycznie rywalom żadnej krzywdy. Dlatego jestem przekonany, że możemy powalczyć w Radomiu. Wielkiej filozofii nie ma. Musimy odrzucić przeciwnika od siatki i utrudnić ataki dwóm armatom na skrzydłach: Pawłowi Mikołajczakowi i Maćkowi Wołoszowi - mówi Aleksandrowicz.
Zarząd Ślepska przygotował premie... za awans drużyny do ekstraklasy. Widać, że cały klub do końca chce walczyć o sensacyjne zwycięstwo w I lidze.
Pary półfinałowe I ligi mężczyzn (do trzech zwycięstw): Jadar Radom - Ślepsk Suwałki, Trefl Gdańsk - GTPS Gorzów Wielkopolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?