Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słodsza od cukru

Jacek Słomiński [email protected]
Zbiór liści stewii powinien być przeprowadzony możliwie późno, nawet pod koniec września, ponieważ jesienią stają się one wyraźnie słodsze...
Zbiór liści stewii powinien być przeprowadzony możliwie późno, nawet pod koniec września, ponieważ jesienią stają się one wyraźnie słodsze...
- Całkowicie zrezygnowałem z cukru - mówi Grzegorz Wasiluk, plantator z Łosic. - Już od dziewięciu lat do słodzenia używam niemal wyłącznie stewii.

Stewię można śmiało nazwać najsłodszą rośliną świata. Substancja zawarta w jej liściach jest 300 razy słodsza od cukru spożywczego. Wystarczy liście wysuszyć, pokruszyć i mamy gotowy słodzik. Jedną łyżeczką skruszonych liści można posłodzić... litr herbaty. Dlatego coraz więcej osób chce mieć tę roślinę na działce lub w domowym ogródku. Można ją także uprawiać pod folią, a nawet w domu jako roślinę doniczkową.

Stewia jest bezkaloryczna, można ją bezpiecznie gotować, stosować do wypieków i marynat. Zioło to ma także właściwości lecznicze. Obniża cieśninie krwi, działa przeciwpróchniczo, pomaga przy grypie i przeziębieniu. Stosowana miejscowo do pielęgnacji skóry leczy trądzik, łojotok i egzemy.

Nie tylko słodzi...
Istnieje 150 odmian stewii, lecz tylko Stevia rebaudiana Bertoni jest słodką rośliną. Naturalny region jej występowania to tereny Paragwaju i Brazylii. Znana jest tam pod nazwą "miodowe ziele" lub "miodowy liść". Dojrzała roślina osiąga wysokość 65 do 180 cm w zależności od warunków, w jakich jest uprawiana.

Jedną z zalet stewii jest to, że może rosnąć niemal wszędzie. Rodzime dla niej są warunki podzwrotnikowe, lecz można ją uprawiać nawet na obszarach dalekiej północy.

Pierwsze wzmianki o stewii w Europie pochodzą z końca XIX wieku, kiedy to francuski botanik M.S. Bertoni wyekstrahował z liści stewii stewiozyd, intensywnie słodki biały, krystaliczny proszek. Stewiozyd jest naturalnym składnikiem tej rośliny. Ocenia się, że jest on około 300 razy słodszy od cukru. Jego stężenie w liściach stewii sięga 13 procent. Badania wykazały, że związek ten jest nie tylko doskonałym słodzikiem, ale znajduje także zastosowanie jako środek wspomagający w leczenie wielu chorób.

Leczy nadciśnienie, pomaga w cukrzycy
Na Tajwanie przeprowadzono doświadczenia, które wskazały możliwość wykorzystania stewii w kontroli ciśnienia krwi. W opublikowanych przez Wyższą Szkołę Medyczną w Taipei wynikach badań stwierdzono, że "stewiozyd podawany doustnie jest dobrze tolerowaną i skuteczną metodą leczniczą, która może być brana pod uwagę jako alternatywna lub wspomagająca terapia dla pacjentów z nadciśnieniem".

106 osobom w wieku 28-75 lat podawano dziennie trzy dawki stewiozydu, każda po 250 mg, co odpowiada około ośmiu gramom suszonych liści stewii. Po trzech miesiącach nastąpiło zauważalne obniżenie ciśnienia krwi. Efekt ten utrzymywał się przez prawie rok, bez żadnych skutków ubocznych i zauważalnych zmian w parametrach krwi.

W szpitalu Uniwersytetu Aarhus w Danii przeprowadzono niedawno badania, w których stwierdzono, że stewiozyd mógłby być stosowany w leczeniu cukrzycy typu II.

Zwolennicy terapii naturalnej w krajach Azji od wielu lat używają stewii do regulacji stężenia cukru we krwi. Twierdzą oni, że stewia zażywana podczas posiłku sprowadza stężenie glukozy we krwi do poziomu "bliskiego normalnemu". Roślina ta od dawna stosowana jest w leczeniu cukrzycy w Ameryce Południowej.

Cukier rafinowany ma negatywny wpływ na wątrobę i może wywoływać chroniczne zmęczenie i zespół niedoboru odporności. Objawów takich nie zaobserwowano przy stosowaniu stewii.

Żeby mieć zdrowe zęby...
Wydział Stomatologii Uniwersytetu w Illinois podaje, że stewiozyd, chociaż jest silnym naturalnym słodzikiem, nie powoduje rozwoju próchnicy i hamuje wzrost płytki nazębnej. Badania te potwierdzone zostały przez inne instytuty. Stewiozydy mogą być więc dodawane do past i innych preparatów do higieny jamy ustnej. Właściwości przeciwpróchnicze stewii dają możliwość zapobiegania próchnicy u dzieci, poprzez zastąpienie powszechnie używanego w słodyczach cukru stewiozydem.

Liście stewii zawierają różne witaminy i składniki mineralne, łącznie z witaminami A i C, rutyną, cynkiem, magnezem i żelazem. Stosujący stewię informowali o zmniejszonej częstotliwości zapadania na grypę i przeziębienie. Zioło to może być z powodzeniem stosowane przez odchudzających się, wspomaga bowiem utratę wagi poprzez zmniejszenie apetytu. Używa się go także do ograniczenia uzależnienia od tytoniu i alkoholu.

Zaleca się stosowanie stewii do pielęgnacji skóry. Może być wykorzystana do poprawienia jej wyglądu lub do leczenia trądziku i innych wyprysków, a także dolegliwości skórnych, łącznie z jej zapaleniem, egzemą i łojotokiem. Przyspiesza także gojenie ran i zadrapań.

Wyniki badań przeprowadzonych przez japoński Uniwersytet Nixon wskazują, że stewiozyd zastosowany miejscowo na nowotwór skóry u myszy hamuje jego rozwój. W krajach, gdzie używanie stewii jest powszechne od dawna stosuje się ją w leczeniu raka skóry i kandydiozy.

Jedna łyżeczka na litr herbaty
Najprostszym sposobem wykorzystania stewii do słodzenia jest ususzenie liści wraz z zielonymi wierzchołkami pędów (substancje czynne są w zielonych częściach rośliny). Suszyć je można w temperaturze pokojowej bądź w wysokiej temperaturze (do 80 °C). Tak otrzymany susz należy rozdrobnić np. za pomocą miksera, młynka do kawy itp. Otrzymany proszek jest gotowym produktem, którym można słodzić napoje (herbatę, kawę) lub też dodawać go do potraw. Średnio jedna łyżeczka wystarcza do osłodzenia litra herbaty lub innego napoju. Proszek można też zaparzyć wrzątkiem. Otrzymamy w ten sposób słodki syrop ma takie same właściwości jak proszek.

Susz może być przechowywany przez dowolnie długi czas, nawet kilka lat, syrop także nie musi być użyty natychmiast po przygotowaniu, bo ze względu na właściwości bakteriobójcze, jakie posiada, nie ulega fermentacji. Stewia jest stabilna do temperatury 198-200 °C, co umożliwia stosowanie jej do wypieków. Właściwości bakteriobójcze proszku sprawiają, że nie udadzą się słodzone stewią ciasta drożdżowe, bo po prostu takie ciasto nie będzie rosło.

Nie wszyscy słodzą stewią
Stany Zjednoczone, Australia i Europa nie zaakceptowały stewii jako środka słodzącego, stawiając na cukier z trzciny i buraka cukrowego oraz na aspartam i inne sztuczne słodziki pełniące rolę substytutu cukru. W Stanach Zjednoczonych stewia nie jest dopuszczona do obrotu rynkowego, można ją kupić jedynie jako zioło lub suplement dietetyczny. Pewne ograniczenia w handlu stewią i jej produktami stosuje także Australia, Nowa Zelandia i Kanada. Chociaż jako oficjalny powód podaje się brak badań potwierdzających bezpieczne jej stosowanie, to prawdziwa przyczyna jest prawdopodobnie zupełnie inna. Zakazy czy ograniczenia rozpowszechniania stewii mają raczej podłoże ekonomiczne, ponieważ stanowi ona bardzo silną konkurencję dla syntetycznych słodzików.

Obecnie stewia jest szeroko wykorzystywana w wielu krajach Azji i Ameryki Południowej. W krajach azjatyckich wiele sztucznych słodzików jest niedopuszczonych do stosowania ze względów zdrowotnych. Firmy, które muszą używać takich substancji, korzystają ze stewii. Roślinę tę uprawia się także w Japonii, Chinach, Tajlandii, Kanadzie i Izraelu.

Japonia jest krajem najbardziej zaawansowanym w badaniu zastosowań stewii w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. W kraju tym firmy takie jak Sunskist i Nestle jako substancji słodzącej używają stewii. Coca-Cola stosuje stewię w swojej Diet-Coke, jako że zioło to jest niekaloryczne.
W 1988 r. minister zdrowia Brazylii zaproponował, żeby w kraju tym napoje dietetyczne słodzić wyłącznie stewią. Badania nad możliwościami wykorzystania stewii w przemyśle spożywczym prowadzi Rosja. Chiny wykorzystują to zioło od 1985 r.

Kanadyjscy naukowcy obliczyli, że 50-hektarowa uprawa stewii mogłaby wyprodukować taką ilość słodzika, która odpowiadałaby ilości cukru uzyskanego z uprawy trzciny cukrowej na powierzchni 240 hektarów.

W Polsce stewia jest mało znana, nie mamy żadnych przepisów dotyczących obrotu i uprawy tej rośliny, co oznacza, że można ją hodować i używać bez ograniczeń.

Rozmowa z plantatorem stewii
Grzegorz Wasiluk prowadzi w Łosicach plantację i szkółkę stewii.
Czy używa pan cukru?

- Zrezygnowałem z cukru niemal całkowicie. Już od niemal dziewięciu lat używam głównie stewii.

Jest pan z wykształcenia elektronikiem, skąd więc zainteresowanie hodowlą stewii?

- Pomysł przyszedł zupełnie spontanicznie. Na informacje o stewii trafiłem w internecie. Zainteresowały mnie szczególne właściwości tej rośliny. Zacząłem szukać sadzonek. I tak zaczęło się przed 9 laty - od 10 sadzonek.

Czy można hodować stewię na działce lub w przydomowym ogródku?

- Stewia jest rośliną łatwą w uprawie i nie wymaga szczególnych warunków glebowych. Najlepiej toleruje gleby o dużej zawartości składników organicznych, przepuszczalne, lekko kwaśne. Najlepsze są słoneczne stanowiska. Niekorzystne dla roślin jest zalewanie korzeni nadmiarem wody, może to bowiem prowadzić do ich zamierania. Najlepszym okresem do wysadzania jest połowa maja.
Korzenie stewii są płytkie i dobrze udaje się ona jako roślina doniczkowa, więc może być uprawiana także na balkonach i werandach. W pierwszym roku uprawy wystarcza doniczka o średnicy około 20-25 cm, w kolejnym musi być proporcjonalnie większa.

Zbiór liści powinien być przeprowadzony możliwie późno, ponieważ jesienią stają się one wyraźnie słodsze, więc warto poczekać z ich zbiorem aż do końca września.

Jakie są, według pana, perspektywy dla hodowli tej rośliny w Polsce?

- Atrakcyjność stewii, zwłaszcza jej walory zdrowotne, są niepodważalne. Roślina ta jest w Polsce mało znana. Bibliografia na temat stewii w języku polskim jest uboga, dotychczas wiadomo mi jedynie o kilku publikacjach w czasopismach. Myślę, że przy odpowiednim rozpropagowaniu tego zioła jako użytecznego i zdrowego środka spożywczego może przyjąć się jej uprawa zwłaszcza w przydomowych ogródkach. O bezpieczeństwie używania stewii i jej prozdrowotnych walorach świadczą liczne badania przeprowadzane głównie w Japonii Brazylii i Paragwaju. Zalety dla diabetyków są szczególnie godne podkreślenia, ponieważ stewia mimo swej fenomenalnej słodyczy nie zawiera cukru, więc może być szeroko stosowana przez osoby, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą spożywać cukru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna