Tuż za miastem znaleziono ciało mężczyzny bez głowy - taka mrożąca krew w żyłach wiadomość obiegła Sokółkę.
Makabryczne znalezisko zostało odkryte w odległości zaledwie 2,5 km od miasta, przy drodze w kierunku wsi Słojniki. Ciało leżało w polu, jakieś 200 m od drogi. Bez głowy.
Wstępnie nie stwierdzono udziału osób trzecich w śmierci starszego mężczyzny. Lekarz, po oględzinach miejsca zdarzenia i ciała, uznał, że mężczyzna zmarł prawdopodobnie w wyniku wychłodzenia organizmu.
Tragiczny finał poszukiwań. Zaginął 67-latek. Policja znalazła jego ciało w jeziorze
Ofiara leżała w śniegu, obok ciała była rzucona kurtka. Nie wiadomo, co się wydarzyło. Ciało zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Sekcja zwłok wykaże przyczyny zgonu.
- Zdaniem lekarza, po jego wstępnych ustaleniach, głowę odgryzły zwierzęta, bo korpus mężczyzny był wyraźnie przez nie poszarpany - mówi podkom. Kamil Sorko z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
W okolicy pełno jest drapieżników i dzikich zwierząt. Grasuje też wataha wilków. To właśnie one mogły odgryźć głowę mężczyzny.
Zobacz również: Ul. Paca. Przed blokiem znaleziono ciało mężczyzny
Zmarłym jest 75-letni Edward T., mieszkaniec Sokółki. Kilka godzin przed odnalezieniem jego ciała pod lasem, sokólska policja rozesłała do wszystkich mediów komunikat o tym, że zaginął. Mundurowych zaalarmował o tym syn 75-latka.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie zaginął Edward T. Mieszkał bowiem sam. Ostatni raz był widziany w poniedziałek, 11 stycznia, kiedy robił zakupy w osiedlowym sklepie. Jego zaginięcie zostało zgłoszone dopiero trzy dni później.
Gdy mieszkańców Sokółki obiegła informacja, że pod miastem znaleziono mężczyznę bez głowy, na część z nich padł blady strach. Zaczęli się nagle bać, że w okolicy grasuje jakiś zwyrodniały morderca. Byli bowiem przekonani, że zaginiony mężczyzna został zamordowany. Sokółczan zaczęły prześladować mroczne wizje. Tym bardziej że odcinanie głowy powszechnie kojarzone jest z islamskimi terrorystami lub zawodowymi, bezlitosnymi mordercami zza wschodniej granicy.
Co więcej, sąsiedzi Edwarda T. niemal natychmiast zaczęli snuć sensacyjne teorie spiskowe. Próbowali powiązać jego śmierć ze sprawami z przeszłości, które - ich zdaniem - mężczyzna właśnie ostatnio miał rozgrzebywać. W rozmowach co rusz pojawiało się słowo „zemsta”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?