Słońce wypaliło zboża – ziarno będzie drobne

Na słabych glebach żniwa mogą rozpocząć się bardzo szybko – ocenia Henryk Łada, prezes Podlaskich zakładów Zbożowych w Białymstoku. – I nie dotyczy to tylko zbóż ozimych, ale także wyschniętych jarych. 
A to – niestety – dobrze nie wróży. Bo, jak podkreśla Henryk Łada, im wcześniejsze żniwam, tym mniejszy plon. 
– Upały przyszły w bardzo niedobrym czasie  – dodaje prezes PZZ-tów. – A trzeba dodać, że deficyt wody na polach występuje już od jesieni. Zimą nie było śniegu, a wiosną też brakowało konkretnych opadów, choć było pochmurno. 
Potwierdza to Andrzej Markowski, specjalista ds. zbóż Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.– Okres upałów i suszy bardzo negatywnie wpłynął na zboża, zwłaszcza jare – mówi. – Akurat w tym czasie zboża „plonowały”, był to okres nalewania ziarna. 
Przez to ziarno będzie niewykształcone, drobniejsze. Nie będzie mieć masy. 

– Na słabszych glebach wyraźnie widać przyspieszony proces dojrzewania, zwłaszcza na plantacjach zbóż ozimych – podkreśla Markowski. – Tam ziarno już zamarło i nawet deszcze już nie pomogą. 

Ocenia on, że plony będą w tym roku niższe. Zwłaszcza, że w minionym roku i dwa lata temu były bardzo dobre. 
–Z pewnością czeka nas spadek plonów zbóż ozimych – mówi Markowski. – Ale na plantacjach zbóż jarych sytuacja wygląda dramatycznie. Plony mogą być niższe nawet o 1/3. 

Andrzej Markowski widział już na terenie województwa  podlaskiego pierwsze zbiory jęczmienia ozimego. Twierdzi, że na słabszych glebach rolnicy wkrótce zaczną zbierać żyto i pszenżyto.
– A niektórzy rolnicy widząc co się dzieje pokosili  mieszanki zbożowe na zielonkę – podkreśla specjalista z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Henryk Łada podkreśla, że gdyby przyszła druga fala takich upałów, to rolnicy za tydzień mogliby rozpoczynać żniwa.