MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słony hołd dla dobrobytu

(ew)
System podatkowy wzbudza zazwyczaj w obywatelach coś na kształt morderczego instynktu. W Polsce zjawisko to ma kształt wręcz modelowy. Powodów owej niechęci jest wiele, ale najważniejszym z nich jest - niezrozumiały dla polityków - zarzut wysokości i zasadności wprowadzania kolejnych danin. W powodzi różnych CIT-ów i VAT-ów zdecydowanie wyróżnia się jednak jeden z nich, a mianowicie akcyza, która dostarcza nam ciekawych informacji na temat nas samych.

Od tych artykułów pobiera się akcyzę w państwach Unii Europejskiej:

Od tych artykułów pobiera się akcyzę w państwach Unii Europejskiej:

Holandia - lemoniada
Irlandia - woda butelkowa, zapałki
Litwa - wydawnictwa erotyczne
Estonia - opakowania
Francja - woda stołowa

Akcyza narodziła się w XVII w. w Holandii, a coś podobnego do niej funkcjonowało już w starożytności. W Polsce - po 50 latach przerwy - wprowadzono ją ponownie w 1993 r. Opłaty mogą sięgać nawet kilkudziesięciu procent ceny wyrobu i uznawane są za... podatek od luksusu. W taki sposób dzięki akcyzie można się dowiedzieć, że w luksus opływa prawie całe nasze społeczeństwo. Dlaczego? Bo do towarów akcyzowych (czyli wedle logiki luksusowych) należą m.in. jachty, futra zwierząt szlachetnych, ale też alkohol, papierosy, samochody, paliwo oraz sól. Pozycji jest znacznie więcej. W celu poskromienia naszych morderczych instynktów zwróciliśmy się więc o wsparcie.
Wyjaśnienia dostarczył nam Instytut Rachunkowości i Podatków: "Podatek akcyzowy nie jest już daniną od luksusu. Obecnie kryterium, za pomocą którego zalicza się towary do wyrobów akcyzowych, jest wysoki zysk z ich sprzedaży. Przez akcyzę, państwo stara się też wymuszać odpowiednie zachowania na obywatelach (np. zmniejszenie spożycia alkoholu, czy papierosów)".
To oznacza, że powinniśmy zwrócić honor Bogu ducha winnej akcyzie i pogratulować sprytu twórcom systemu podatkowego. Szybko zorientowali się, że tak łakomego kąska, jakim akcyza jest, nie można ograniczać tylko do luksusu, bo ten jest z samej definicji dobrem rzadkim. Dorobili więc teorię o dbaniu o nasze zdrowie oraz podnoszeniu wpływów do budżetu, co to uszczęśliwia całe społeczeństwo. Teraz każda posolona potrawa jest hołdem składanym dobrobytowi państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna