Ludzie twierdzą, że prosili służby gminne, by zrobiły z tym porządek, ale prośby, do tej pory, były ignorowane.
Pełno jedzenia i butelek
Do wsi przyjeżdżają ludzie, suwalczanie, ale nie tylko nad jezioro. Okmin bowiem jest jednym z akwenów położonych najbliżej Suwałk.
- Tymczasem kilka tygodni temu, niedaleko wody, powstał ogromny śmietnik. - skarży się Halina Myszkowska, mieszkanka sąsiedniej wsi. - Pełno tam jedzenia, papierów, puszek i innych odpadów. Musimy świecić oczami przed przyjezdnymi. Trudno bowiem tłumaczyć, kto jest odpowiedzialny za zrobienie porządku. A zresztą, nieważne, kto ma sprzątać. Istotne, że jest brudno. A tak w turystycznej wsi być nie powinno. Płacimy podatki i mamy prawo oczekiwać, że gmina będzie dbała o porządek. Bo kto inny miałby to robić?
Nie ma kontenera
Mieszkańcy Osowy twierdzą, że wcześniej we wsi był duży kontener na śmieci.
- I wtedy nie było żadnych problemów - dodają. - Każdy wiedział, że może zanieść papiery do pojemnika i nie wyrzucał ich na pole. Nie wiadomo, dlaczego gmina zabrała kontener. Teraz mamy bałagan. Widać o to chodziło.
Mieszkańcy Osowej dodają, że śmietnik nad jeziorem, z dnia na dzień jest coraz większy.
- To normalne, że jak ludzie widzą kilka toreb z odpadami, to dorzucają swoje - tłumaczą ludzie. - Tyle, że niebawem nie można będzie tamtędy w ogóle przejść. Bo już cuchnie tak, że trzeba zatykać nosy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?