"Gazeta Polska" podała, że funkcjonariusz BOR przeżył katastrofę i zaraz po rozbiciu się prezydenckiego tupolewa w Smoleńsku wykonał lub próbował wykonać połączenie telefoniczne. A dopiero potem zmarł w wyniku odniesionych ran
"Sprawę połączeń telefonicznych pasażerów Tu-154 z osobami spoza samolotu zajmuje się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - pisze "Gazeta Polska".
Nadal nie wiadomo, o której tak naprawdę doszło do wypadku. Najpierw podawano godzinę 8.56, potem 8.41. Zegarek generała Błasika zatrzymał się o godzinie 8.38 - przypomina "Gazeta Polska".
Tymczasem - jak informuje "Rzeczpospolita", prokuratura dysponuje 2-minutowym filmem, nakręconym tuż przed startem prezydenckiego samolotu w Warszawie.
Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej po spotkaniu prokuratury z rodzinami ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie Ireneusz Szeląg przyznał, że prokuratura ma w posiadaniu 2-minutowy film, nakręcony tuż przed startem prezydenckiego samolotu. Co więcej, jak powiedział Szeląg, zdjęcia nakręcone 10 minut po starcie samolotu, nie pokazują żadnych niepokojących sygnałów. Nie powiedział on jednak kto nakręcił film - podaje "Rz".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody