Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojnie z tą sprzedażą

Tomasz Kubaszewski
– Proponowałem swego czasu dokonanie choćby najniezbędniejszych napraw za obniżkę czynszu – mówi W. Smardzewski. – Odzewu nie było.
– Proponowałem swego czasu dokonanie choćby najniezbędniejszych napraw za obniżkę czynszu – mówi W. Smardzewski. – Odzewu nie było.
Hotel "Suwalszczyzna", jeden z najbardziej znanych tego typu obiektów w mieście, może nie mieć gospodarza.

Miejskie władze chcą budynek sprzedać. Znajduje się on jednak w złym stanie technicznym. - Mam wątpliwości, czy pojawi się nabywca - przestrzega Wojciech Smardzewski, wraz z siostrą dzierżawiący obiekt.

Informacja, która pojawiła się w ubiegłym tygodniu w lokalnym radiu, narobiła sporo zamieszania. - Ludzie zaczynają wycofywać rezerwacje - narzeka Smardzewski.

Nie wszyscy bowiem uważnie się w informację tę wsłuchali. Niektórzy zrozumieli ją tak, jakby hotel miał pójść na sprzedaż już w najbliższym czasie. A tu, po pierwsze, trzeba najpierw uzyskać zgodę właściciela budynku, czyli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a potem rozwiązać umowę z dotychczasowym dzierżawcą.

- Musi to nastąpić z rocznym wyprzedzeniem - zaznacza Smardzewski.

Nawet dach do remontu

W postawionym na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku budynku miał być pierwotnie ośrodek kultury. Jednak ostatecznie gmach zaadaptowano na hotel.

- Budynek, podobnie jak znajdujący się obok gmach Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki, znajduje się w bardzo złym stanie technicznym - potwierdza Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza. - Potrzebny jest wielki remont z naprawą dachu włącznie.

Miasto chce więc "Suwalszczyznę" sprzedać i znaczną część uzyskanych pieniędzy przeznaczyć na remont ROKiS-u.

- To jednak, ze względu na konieczność uzyskania zgody ministra kultury, szybko nie nastąpi - dodaje Filipowicz. - W przyszłości obiekt powinien być przeznaczony na cele hotelowe.

Cena będzie odpowiednia

Smardzewski twierdzi, że kupnem budynku nie jest obecnie zainteresowany. Głównie ze względu na konieczność wyłożenia dużych pieniędzy na remont.
- Każdego to może przerazić - uważa.

Przedstawiciele miejskich władz są jednak dobrej myśli. Twierdzą, że jeśli do sprzedaży dojdzie, cena obiektu będzie odpowiednia do jego stanu technicznego, czyli nie nazbyt wygórowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna