Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedają trzodę taniej – czekają na rekompensaty

Redakcja
Producenci trzody ze strefy niebieskiej otrzymują  za trzodę o 1,20  zł/kg mniej
Producenci trzody ze strefy niebieskiej otrzymują za trzodę o 1,20 zł/kg mniej
Rolnicy prowadzący gospodarstwa w strefie niebieskiej otrzymują od zakładów mięsnych dużo mniejsze stawki za trzodę. Sprzedają ją, bo ministerstwo rolnictwa obiecało, że będą wypłacane z tego tytułu rekompensaty. Szczegółów jednak ciągle nie ma - nie został podany ani termin, ani wysokość rekompensat. W strefie zagrożenia ASF (tzw. niebieskiej) nie ma już problemu ze sprzedażą trzody. Można powiedzieć nawet, że zakłady kupują ją raczej chętnie. Dlaczego? Bo płacą producentom niższą cenę.

– Za każdy kilogram otrzymujemy około 1,20 zł mniej – mówi Robert Rafało, producent trzody chlewnej z Kalinówki Kościelnej.

Rekompensaty będą. Ale kiedy i jakie?

Rolnicy jednak otrzymali kilka tygodni temu zapewnienie, że otrzymają wyrównanie  w postaci dopłat. Ciągle jednak nie ma szczegółów tego rozwiązania.

– Nie ma informacji dotyczących kwot zapowiadanych rekompensat, ani terminów – mówi Robert Rafało. – Wiemy tylko tyle, że będą.

 

Ale nie tylko w niebieskiej strefie zakłady mięsne próbują zbijać cenę tuczników. Coraz trudniej jest uzyskać cenę rynkową również w strefie czerwonej.

– Problem zaczął się, kiedy zakłady odbierające trzodę ze strefy czerwonej same się w tej strefie znalazły – opowiada Mariusz Nackowski, wiceprezes Stowarzyszenia Producentów Trzody Chlewnej Podlasie. – Okazuje się, że teraz muszą znakować mięso okrągłą pieczęcią. Zakłady te zaczęły grymasić, chcą zbijać cenę.

Dopłacić rolnikom, zakłady swoje odebrały

Wiceprezes stowarzyszenia „Podlasie” uważa, że na razie sytuację ratują zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Jest on również przekonany, że będą dopłaty do trzody chlewnej w strefie niebieskiej. Choć jest wiele niewiadomych, Mariusz Nackowski wierzy, że będą to dopłaty dla rolników.

– Zakłady już odebrały swoje rekompensaty, płacąc producentom mniej za tuczniki – podkreśla.

Zwraca on uwagę również na to, że nie było żadnych barier uniemożliwiających kupowanie trzody w  strefie niebieskie.

– Chodziło wyłącznie o kwestie finansowe, o cenę – zauważa Nackowski. – Kiedy pojawiła się  zapowiedź dopłat  i zakłady mogły taniej kupić tuczniki, zaczęły prowadzić skup. 

Barbara Kociakowska

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna