Stefan Krajewski: PSL jest partią konserwatywną, dlatego nie zgodzimy się na żadne rewolucje światopoglądowe

Jak ocenia pan wynik wyborczy PSL-u?
Od początku zakładaliśmy, że projekt Trzeciej Drogi może uzyskać około 15% poparcia. Oczywiście, po drodze były różne sondaże. Zrobiliśmy ten wynik prezentując solidny program wyborczy. Mówiliśmy „dość kłótni, do przodu”, bo znaczna część społeczeństwa jest już zmęczona ciągłą walką PiS-u i Platformy. Dzisiaj nie skupiamy się na personaliach, nie skupiamy się na stanowiskach. Mówimy bardzo wyraźnie, że chcemy realizować te punkty, które obiecaliśmy przed wyborami.

W Podlaskiem pomógł wam Szymon Hołownia, który zdobył niemal 80 tys. głosów.
Wierzyłem, że będzie wysoki wynik Szymona Hołowni od początku. N ie myślałem, że aż taki. Mówiłem w naszych rozmowach, że weźmiemy 60 - 70 tys. głosów. Oczywiście, wynik jest też wyższy ze względu na tę frekwencję, która była rekordowa. Nazwisko zawarte w nazwie komitetu, rozpoznawalność Szymona Hołowni, to wszystko zaważyło na tym, że lider listy Trzeciej Drogi w Podlaskiem osiągnął bardzo dobry wynik, bo najlepszy w województwie. Też cieszę się z mojego wyniku z dwójki, otrzymałem 9803 głosy. Za każdy głos serdecznie dziękuję każdemu.

Jeśli PSL znajdzie się w nowym rządzie, jakie będzie miał priorytety w Podlaskiem?
Na pewno będą to inwestycje infrastrukturalne. Zależy nam na tym, aby uruchomić to lotnisko, które jest nieskończone w Białymstoku. Uważam, że dzisiaj rząd powinien współuczestniczyć w budowie tego lotniska i doprowadzić do końca ten projekt. Ważna jest przebudowa drogi „ósemki” z Białegostoku do Suwałk. Istotna jest też krajowa „szesnastka”, czyli połączenie Białegostoku z Ełkiem i portami bałtyckimi. To ma kluczowe znaczenie dzisiaj, kiedy musimy wywieźć zboże z Polski i Ukrainy. To są ważne inwestycje, o które będziemy zabiegać.

Czy rzeczywiście powstanie rząd KO -Trzecia Droga - Nowa Lewica?
Tak, rozmowy liderów trwają. Czekamy na wyniki tych konsultacji z panem prezydentem. Mam nadzieję, że pan prezydent też zdroworozsądkowo się zachowa i powierzy stworzenie rządu tym, którzy ten rząd dzisiaj mogą stworzyć.

Na jakie ministerstwa liczycie?
To jest kwestia uzgodnień koalicyjnych. Na pewno mamy wielu fachowców, jeśli chodzi o rolnictwo, o zarządzanie projektami unijnymi, rozwój regionalny. Wyzwań się nie boimy. Wielu spośród 65 nowych posłów Trzeciej Drogi ma ogromne doświadczenie i samorządowe, i też rządowe. Też są wśród nas politycy, którzy odpowiadali za różne obszary. Ważne jest to, żebyśmy się skupili nie na stanowiskach, a na rozwiązywaniu realnych problemów i realizacji założeń. Tego oczekują od nas wyborcy, którzy nam zaufali.

Czy to prawda, że PSL chce mieć swojego ministra obrony narodowej?
Nie wiem, jakie ustalenia zapadną. Wczoraj Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, czyli nasze najwyższe ciało statutowe zdecydował, że upoważnia prezesa Władysława Kosiniaka- Kamysza i przewodniczącego Rady Naczelnej Waldemara Pawlaka do prowadzenia rozmów i uzgodnień.

Czy województwo podlaskie będzie miało swojego ministra z PSL-u w rządzie?
Dopóki wszystko nie jest uzgodnione, to nic nie jest uzgodnione. Takie rozmowy na pewno będą prowadzone, o czym - oczywiście - będą informowane media i społeczeństwo.

Już zaczęły się pojawiać przepychanki pomiędzy partiami opozycyjnymi na temat realizacji obietnic wyborczych. Czy są takie punkty programu, na które PSL na pewno się nie zgodzi?
PSL jest partią konserwatywną, dlatego nie zgodzimy się na żadne rewolucje światopoglądowe czy na zmianę przepisów dotyczących aborcji.

Jakie są szanse na koalicję PSL z PiS ?
Nie ma szans na budowanie koalicji z PiS-em, po 8 latach atakowania polityków PSL-u przez rządzących. Nie ma woli współpracy po opluwaniu, szkalowaniu czy straszeniu likwidacją najstarszej partii w Polsce przez czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Nasi wyborcy wskazali nam kierunek działania i to będziemy robić.