Łomżyńska straż ma nowy, zautomatyzowany wóz, który zabiera aż pięć ton wody.
Jeden nowoczesny wóz bojowy mieści w sobie ponad dwa razy więcej wody niż dotychczas używane, a ponadto sam oświetla całe miejsce akcji. Zabiera pięciu strażaków. Teraz jeden zastęp może ugasić pożar, nie czekając na dodatkowe wozy wsparcia technicznego czy cysterny.
- Strażacy zostali przeszkoleni do obsługi tego cacka i przy okazji przetestowali nowy wóz - mówi st. bryg. Jan Chludziński, zast. kom. łomżyńskiej straży pożarnej. - Teraz mamy już dwa ciężkie wozy. Razem z dwoma średnimi wozami bojowymi oraz specjalistycznymi wozami ratownictwa chemicznego, technicznego, wodnego i drogowego dysponujemy już naprawdę dobrym wyposażeniem.
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze średniego wozu ratownictwa drogowego. Wóz, którego używa straż, jest za słaby, żeby dobrze się rozpędzać z nowoczesnym, ciężkim sprzętem ratowniczym, którym jest załadowany. - Na szczęście, jednostki w Piątnicy i Konarzycach mają też świetnie wyposażone wozy ratownicze, ale wypadków drogowych jest coraz więcej, więc nieodzowna nam jest naprawdę szybka maszyna - mówi Chludziński.
Wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt ciężki wóz Iveco kosztował niemal 900 tys. zł. Władze miasta i powiatu dołożyły też swoje cegiełki do kwoty przekazanej przez województwo. Teraz łomżyńscy strażacy poszukują źródeł finansowania wozu ratownictwa drogowego, bo liczba katastrof drogowych przerasta powoli liczbę pożarów i innych zagrożeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?