Suwałki. Szykują się podwójne obchody rocznicy smoleńskiej katastrofy

W niedzielę zostaną złożone na cmentarzu parafialnym przy ul. Bakałarzewskiej. W tych uroczystościach przedstawiciele ugrupowań prawicowych nie wezmą najprawdopodobniej udziału.

Urny przywiozła specjalna suwalska delegacja z prezydentem Czesławem Renkiewiczem na czele. - Byłem zszokowany widokiem lotniska w Smoleńsku - opowiada prezydent. - To jest tak naprawdę niewielki pas wśród zarośli. Dziwię się, że ktoś podjął decyzję o tym, że może tu lądować samolot z głową państwa na pokładzie.

Organizowane przez miasto niedzielne uroczystości upamiętniające rocznicę mordu w Katyniu oraz katastrofę prezydenckiego samolotu rozpoczną się o godz. 16 w konkatedrze pw. św. Aleksandra. Mszę odprawi biskup ełcki Jerzy Mazur. Potem wszyscy udadzą się na cmentarz, gdzie odbędzie się dalsza część uroczystości.

Tymczasem Jarosław Zieliński, poseł PiS, zaapelował wczoraj do suwalczan, aby zebrali się pod znajdującym się w Parku im. Konstytucji 3 Maja Dębem Wolności w niedzielę o godz. 8.41, czyli wtedy, gdy na smoleńskim lotnisku doszło do katastrofy. Po to, by zapalić znicze i się pomodlić. Pod drzewem ma być wystawione zdjęcie prezydenckiej pary. Poseł Zieliński zachęca też mieszkańców, by o tej samej porze włączyli klaksony w swoich samochodach. Miejskim władzom oraz wszystkim sugeruje natomiast wywieszenie flag z żałobnym kirem. Msza w intencji Lecha Kaczyńskiego i pozostałych ofiar katastrofy, organizowana m.in. przez suwalski Klub Gazety Polskiej oraz PiS rozpocznie się o godz. 12 w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.

- Jak ktoś chce, może uczestniczyć zarówno w naszych obchodach, jak i późniejszych - mówią organizatorzy.