Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Lokatorzy jednego z bloków nie chcą już podzielników ciepła

Nie chcą już w swoich mieszkaniach podzielników ciepła. - Spółdzielnia każe nam jednak zbierać jakieś dodatkowe oświadczenia - narzekają lokatorzy. - Tak, jakby chciała zniechęcić nas do tego pomysłu.

W Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej rozliczanie kosztów ogrzewania odbywa się na podstawie wskazań podzielników ciepła. To ten odczyt decyduje, kto i ile płaci.
- Niby każdy stara się oszczędzać, ale nic to nie daje - opowiadają mieszkańcy bloku przy ul. 1 Maja 5. - Dlatego postanowiliśmy to zmienić.

Ludzie chcą rozliczać się tak, jak kiedyś, czyli według powierzchni mieszkania. Na blok ustalona zostanie stawka od metra kwadratowego. Co miesiąc każdy będzie wpłacał zaliczkę, a ostateczne rozliczenie nastąpi po zakończeniu sezonu grzewczego. Najważniejsze w tym przypadku jest wskazanie licznika na węźle doprowadzającym ciepło do budynku.

- Zebraliśmy podpisy od dokładnie 66 proc. lokatorów bloku - opowiadają mieszkańcy. - To znacznie ponad zapisane w przepisach 50 proc. plus 1. A teraz spółdzielnia domaga się jeszcze podpisywania specjalnych oświadczeń. Czasu nie ma wiele, bo żebyśmy mogli od nowego sezonu grzewczego przejść na inny system rozliczeń, oświadczenia musimy zebrać do końca lipca.

Józef Kimera, wiceprezes SSM, tłumaczy, że tego typu procedura jest niezbędna.
- Mamy doświadczenia z poprzednich lat, że nie wszyscy lokatorzy do końca zdają sobie sprawę, pod czym się podpisują - mówi. - Natomiast w przypadku imiennego oświadczenia, żadnych wątpliwości już nie ma.

J. Kimera dodaje, że spółdzielnia nie ma nic przeciwko temu, by lokatorzy przeszli na inny system rozliczeń. W skali bloku nic się praktycznie nie zmieni.

I tak wszyscy będą musieli złożyć się na rachunek, który zostanie ustalony na podstawie odczytu dokonanego na węźle ciepłowniczym. Być może zmienią się jedynie opłaty części lokatorów. Jedni mogą zapłacić nieco więcej niż do tej pory, inni - nieco mniej.
Do tej pory podobną decyzję podjęli lokatorzy dwóch innych bloków. I przynajmniej na razie nie chcą się z tego wycofać.

Gdyby jednak taki pomysł się pojawił, spółdzielnia nie demontuje na wszelki wypadek podzielników znajdujących się na kaloryferach. Jak jednak zapewnia wiceprezes Kimera, jeśli lokatorzy bloku przy ul. 1 Maja 5 zdecydują się ostatecznie na zmianę sposobu rozliczania, urządzenie te nie będą wykorzystywane.

Nieruchomości z Twojego regionu