Proszę mi tu nie pierdzielić! To nie słowa, jakimi burmistrz rozpoczął swoje orędzie noworoczne, a przejaw oburzenia w stosunku do kilku uczestników zabawy sylwestrowej, którzy pod adresem władz miasta wznosili okrzyki: Komuniści! Komuniści! Nie było to odpowiednie miejsce do rzucania takich oskarżeń, a wiek burmistrza sugeruje, że nie powinien mieć wspólnego z tym niezbyt pochlebnie wspominanym okresem w dziejach Polski.
Ten drobny incydent nie zakłócił jednak sylwestrowej zabawy, której nie przerwał nawet dokuczliwy mróz.
- Bawimy się na prywatce, ale jest to doskonały przerywnik, by wyjść zza suto zastawionego stołu i trochę przewietrzyć umysł - twierdzi Ania i Kasia, które postanowiły przywitać nowy 2016 rok na bielskich Plantach.
Impreza rozpoczęła się w rytmach disco-polo w wykonaniu zespołu Spike z Białegostoku. Dokładnie o północy strzeliły szampany, a burmistrz złożył życzenia noworoczne. Niebo nad Bielskiem rozświetliły fajerwerki, które były widoczne nawet w okolicznych miejscowościach. Mimo niesprzyjającej aury takie imprezy zawsze znajdują swoich zwolenników, zarówno pośród młodszych jak i starszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?