Szkolenia WORD w Białymstoku dostępne dla wszystkich

Ponad 260 osób przeszkolonych w ramach 27 szkoleń z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego tylko w ciągu kilku miesięcy tego roku – to wynik regularnych szkoleń i warsztatów przeprowadzonych w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białymstoku.

Szkolenia w WORD w Białymstoku to już standard. Otwartość tych szkoleń przyciąga zainteresowanych, często więc brakuje miejsc, by przyjąć wszystkich chętnych.

Doskonalenie techniki jazdy, zajęcia praktyczne i teoretyczne z bezpieczeństwa ruchu drogowego, zajęcia z psychologiem, z ratownikami medycznymi, z policjantami z wydziału ruchu drogowego, praktyczne zajęcia z ekojazdy – to tylko niektóre zagadnienia omawiane podczas różnych szkoleń i warsztatów w białostockim WORDzie.

Zgodnie z ustawą „Prawo o ruchu drogowym” każdy wojewódzki ośrodek ruchu drogowego może (poza egzaminowaniem kandydatów na kierowców) wykonywać inne zadania z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Z ustawy wynikają zatem zadania takie jak prowadzenie różnorodnych kursów i warsztatów dla wielu grup zawodowych oraz wolnych słuchaczy. Celem szkoleń i warsztatów jest podniesienie umiejętności z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

A jak to wygląda w WORD Białystok?

Od maja do grudnia dzięki białostockiemu ośrodkowi przeszkoliło się 266 osób w trakcie 27 szkoleń. Dodajmy do tej liczby zajęcia edukacyjne dla dzieci i szkolenia seniorów (68 szkoleń), szkolenie dla nauczycieli wychowania komunikacyjnego, kilkanaście festynów, konkursów i turniejów o tematyce BRD.

Szkolenia odbywały się na torze „Wschodzący Białystok”, torze Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy w Wasilkowie oraz na placu manewrowym białostockiego WORD-u. W październiku zorganizowano także szkolenie z BRD dla mieszkańców Augustowa. Szkolenia prowadzili wykwalifikowani i doświadczeni instruktorzy i egzaminatorzy białostockiego ośrodka ruchu drogowego oraz zaproszeni przedstawiciele służb medycznych i drogowych.

To nie koniec. WORD w Białymstoku zaprasza do uczestnictwa w kolejnych szkoleniach, o których zainteresowani dowiedzą się ze strony internetowej word.bialystok.pl oraz śledząc na bieżąco fanpage ośrodka na portalu Facebook.

Odkąd wprowadzono możliwość poruszania się po drogach na światłach dziennych zamiast mijania, wielu kierowców odetchnęło z ulgą, ich zapominalstwo bowiem nieraz prowadziło do mandatu za jazdę bez świateł. Problem się skończył, gdy w pojazdach nie mających odrębnego włącznika świateł dziennych włączały się one automatycznie po uruchomieniu silnika. Jednak uwaga: kierowca musi pamiętać o przełączeniu w razie potrzeby świateł dziennych na mijania. Tylko – kiedy?
Ustawa „Prawo o ruchu drogowym” zezwala na używanie świateł dziennych od świtu do zmierzchu w warunkach dobrej przejrzystości powietrza, co jest warunkiem niezwykle istotnym. O tym jednak niewielu kierowców pamięta lub po prostu o tym nie wie. Ale – po kolei.

Światła dzienne to niewątpliwie duża oszczędność energii. Są dużo trwalsze niż tradycyjne halogeny, ich żywotność określa się nawet od średnio 25 000 do nawet 50 000 godzin. Świateł mijania używa się przede wszystkim dla siebie – by oświetlały nam drogę przed pojazdem. Światła dzienne mają inne zadanie: dzięki nim nasz pojazd jest lepiej widoczny dla innych kierowców i nie ma żadnego znaczenia, że po ich włączeniu przestrzeń przed naszym samochodem nie jest ani odrobinę lepiej oświetlona. Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu oszacowała, że używanie świateł do jazdy dziennej powinno doprowadzić do nawet 29-cio procentowego spadku liczby wypadków.

Wielu kierowców nie wie, że nie wolno jeździć na światłach dziennych po zmierzchu, w deszczu, podczas opadów śniegu, we mgle i generalnie wtedy, gdy występują inne czynniki ograniczające widoczność. Na drogach niejednokrotnie widzimy pojazdy, których kierowcy mimo złych warunków atmosferycznych nie przełączają świateł z dziennych na mijania. Należy pamiętać, że gdy świecą się światła dzienne, światła pozycyjne są wyłączone, a zatem tył pojazdu jest nieoświetlony. Producenci pojazdów znaleźli więc znakomite rozwiązanie: automatyczne przełączenie świateł z dziennych na mijania, jeśli tylko zmieniają się warunki pogodowe lub zapada zmierzch. Automatyczny przełącznik świateł to już prawie standardowe wyposażenie nowoczesnych pojazdów.

Problem pojawia się wówczas, jeśli czujniki nie zarejestrują w porę zmiany warunków jazdy, np. gdy zapada zmierzch lub za dnia, gdy zaczyna padać deszcz. System sam z siebie nie przełączy świateł z dziennych na mijania i wówczas niewielu kierowców pamięta o tym, by zrobić to ręcznie. Pamiętajmy, ustawienie przełącznika w pozycji "auto" nie zawsze gwarantuje, że pojazd będzie widoczny na drodze. Widok auta jadącego na światłach dziennych po zmroku nie jest niestety rzadkością.

W nowych modelach pojazdów światła dzienne montowane są seryjnie. Jednak zdarza się, że właściciel starszego modelu na własną rękę wyposaża swój pojazd w światła dzienne, które takimi nie są. Na rynku mnóstwo jest zestawów, które przypominają bardziej ozdobne gadżety niż produkty z homologacją, wykonane z właściwych materiałów. Aby światła dzienne mogły być dopuszczone do użytku i nie były kwestionowane podczas kontroli drogowej, powinny być oznaczone literami RL (ang. running lights) oraz homologacją E, przy której występuje również cyfra zamknięta w kółku. Brak prawidłowego oświetlenia może prowadzić do mandatu lub utraty dowodu rejestracyjnego, ponieważ światła do jazdy dziennej nie będą spełniały norm technicznych.

A zatem – szerokiej drogi w prawidłowo oświetlonym pojeździe.

Jedziesz na wakacje i nie wiesz czy Twoje prawo jazdy pozwala zabrać przyczepę kempingową? A jeżeli tak to jaką? Jakim kamperem można jeździć z prawem jazdy kategorii B, a kiedy potrzeba czegoś więcej? Czy można jeździć quadem z prawkiem na motorower? Od kiedy można zostać kierowcą zawodowym i prowadzić autobus? Czym się różni UTO od hulajnogi elektrycznej? Jeżeli tego nie wiesz to bez szperania w przepisach odpal youtuba.

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku zaprasza do obejrzenia kolejnego filmu instruktażowego, którego celem jest przybliżenie kandydatom na kierowców przepisów dotyczących uprawnień do kierowania pojazdami. Trzymając w ręku książkowe wydanie prawa o ruchu drogowym możemy zatem wspomóc swoją naukę przepisów o film poglądowy. To bardzo cenna pomoc, bowiem konkretny przepis możemy zilustrować filmem, w którym w sposób przystępny i jasny osoba prowadząca omawia poszczególne kategorie praw jazdy i pojazdy, którymi możemy poruszać się mając daną kategorię uprawnień. Czyli – przepisy w pigułce. Wszystko w jednym miejscu dla wszystkich zainteresowanych. Bo to nie tylko film dla kandydatów na kierowców przygotowujących się do egzaminów na prawo jazdy, ale także dla wszystkich tych, którzy już je mają, jeżdżą i chcieliby na przykład przypomnieć sobie, jaką przyczepę mogą doczepić do własnego pojazdu, chcąc wybrać się na wakacje z większym bagażem czy przewieźć jakiś mebel. A zatem konkretne przepisy wspomagane obrazami konkretnych pojazdów.

- Nie wszyscy potrafią czytać skomplikowane ustawy i rozporządzanie, aby dowiedzieć się jak i od kiedy można starać się o prawo jazdy i jakie ono daje uprawnienia. Wszyscy wolą to obejrzeć, usłyszeć lub – jeszcze lepiej – mieć możliwość zobaczenia w praktyce. Stąd pomysł na ten film, aby prosta informacja w sposób prosty dotarła do zainteresowanych tematem. WORD nie tylko egzaminuje, WORD przede wszystkim uczy i pomaga - wyjaśnia Przemysław Sarosiek, dyrektor WORD w Białymstoku.
Film o uprawnieniach do kierowania pojazdami jest kolejnym wyprodukowanym przez białostocki WORD, mającym na celu przybliżenie uczestnikom ruchu drogowego podstawowych przepisów drogowych, a co za tym idzie, sprawienie, by na drogach było bezpieczniej.

Zapraszamy do obejrzenia filmu, znaleźć go można pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=Et7a_CgeKZ4