Szybka kolej. Podróż do Warszawy potrwa 1,5 godziny!

Prace powinny się zakończyć do 2018 roku. Potem pociągi będą wozić pasażerów z prędkością nawet 160 km/h. - Do tego czasu musimy się jednak liczyć z utrudnieniami. W przypadku ruchu jednotorowego, czas jazdy na trasie Białystok-Warszawa może się wydłużyć nawet do 4 godzin - ostrzegał w piątek Zbigniew Szafrański, prezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Podczas konferencji prasowej prezes Szafrański zapowiedział, że w ciągu miesiąca ma być ogłoszony przetarg na modernizację mazowieckiego odcinka wspomnianej trasy: Warszawa - Rembertów - Tłuszcz. Zaś do 2014r. ma być zlecone opracowanie dokumentacji budowlanej odcinka Tłuszcz - Białystok. Koszty prac w tym miejscu wstępnie oszacowano na około 3,2 mld zł.

Póki co, nie ma jeszcze ostatecznej decyzji o przebiegu Rail Baltica. To fragment linii kolejowej będącej transeuropejskim korytarzem transportowym, łączącym Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki. PKP PLK zarekomendowało wariant przez Ełk i Olecko w woj. warmińsko-mazurskim (drugi wiedzie przez Sokółkę i Augustów). Ostateczną decyzję w sprawie przebiegu Rail Baltica ma podjąć Komisja Europejska. Możliwe, że nastąpi to już w przyszłym roku, po uzyskaniu decyzji środowiskowej.

W miniony piątek prezes Szafrański spotkał się też z samorządowcami. Namawiał ich, aby inwestowali w linie kolejowe ważne dla regionu, korzystając z unijnych pieniędzy z Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO). Jak podkreślił, w najgorszym stanie jest linia Białystok - Bielsk Podlaski - Czeremcha.

- To nie podkłady, ale próchno. Jeśli nic z tym nie robimy, w ciągu najbliższych 2-3 lat linia ta w ogóle nie będzie się nadawała do użytku - przewidywał.

Obecnie trasą tą jeżdżą tylko lekkie szynobusy i to z prędkością 50 km/h. Tymczasem już niedługo linią tą ma być dowożone drewno do nowo powstającej fabryki Ikea w gm. Orla.