Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybko się kolei nie doczekamy

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwałki. Litwini zaczynają już budować, a my...

Za tydzień Litwini rozpoczynają budowę swojego odcinka kolejowej trasy Rail Baltica. U nas nie widać natomiast końca sporów o przebieg magistrali. Pewne jest jedno: szybka kolej coraz bardziej oddala się od Augustowa.

Litewskie władze poinformowały o rozpoczęciu prac 10 maja. Inwestycja ma być zakończona w ciągu trzech lat.

Pozostaną furmanki>/b>
Jest niemal pewne, że do 2013 roku w woj. podlaskim nie powstanie ani kilometr nowej trasy. - Obyśmy do tego czasu ustalili w końcu przebieg - ironizują przedstawiciele zainteresowanych samorządów.
A jest ich coraz więcej. Po gminach mazurskich, które chcą, aby Rail Baltica przebiegała nie przez Augustów, lecz Ełk, i po samorządach z naszego województwa opowiadających się za dokładnie odwrotnym rozwiązaniem, do gry włączyli się ostatnio radni z Łomży i Ostrołęki. Ci proponują, aby szybka kolej ominęła Białystok.
- Trudno już połapać się w tych wszystkich koncepcjach - przyznaje Kazimierz Kożuchowski, burmistrz Augustowa. - Razem z przedstawicielami Dąbrowy Białostockiej oraz Sokółki złożyliśmy wszędzie, gdzie można, naszą petycję i zapanowała kompletna cisza.
Burmistrz dodaje, że brak szybkiej kolei będzie dla tej części województwa prawdziwą tragedią. - Ani kolej, ani dróg, trzeba się będzie przesiąść na furmanki - mówi.
PKP nie chce Litwinów
PKP, jak informowaliśmy, opracowało dwa warianty, opowiadając się jednocześnie za tym przez Ełk. Sprawa trafiła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku wiele miesięcy temu i tam utkwiła.
Jak się bowiem okazało, RDOŚ postanowiło zapytać o zdanie Litwinów. Wszak trasa biegnie do ich kraju. Sprzeciwiło się temu PKP. Teraz dyrekcja generalna od środowiska zastanawia się, czy ten protest oddalić, czy też nie. Ile to potrwa, w piątek nie udało nam się dowiedzieć.
Może po wakacjach
Leszek Cieślik, poseł PO, członek sejmowej komisji infrastruktury, wykazuje w sprawie Rail Baltica duży sceptycyzm.
- Jeśli po wakacjach uda się ustalić ostateczny przebieg, to będzie dobrze - mówi.
Jego zdaniem, zadłużone po uszy PKP skupi się najpierw na modernizacji linii w centrum kraju. Czas na inne inwestycje przyjdzie później. Kiedy? Nikt nie wie.
Poseł nie wyklucza więc, że długo jeszcze może być tak, iż po stronie litewskiej wszystko będzie gotowe, a u nas inwestycja się nawet nie rozpocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna