Ktoś powinien zsypać ten śnieg na dół, bo może dojść do tragedii - ostrzega Robert Jachimowicz, patrząc na dach starej kamienicy przy ulicy Armii Krajowej. - Zwłaszcza że obok jest biblioteka i chodzi tędy sporo osób, przecież ta czapa śniegu może się na kogoś osunąć.
Tablice słabo widoczne
Co gorsza, w kamienicy jest brama: wiele osób ryzykuje zdrowiem, idąc nią na skróty do centrum miasta. Co prawda, na ścianie budynku jest tabliczka z ostrzeżeniem o spadającym śniegu, lecz mało kto zwraca na nią uwagę, bo zasłaniają ją zaparkowane tam samochody.
- My tego nie zrobimy, strażacy nie są wzywani do odśnieżania dachów, usuwamy zwisające sople nad chodnikami - wyjaśnia Mirosław Burakiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.
Wkrótce będzie bezpiecznie
Kto ma zadbać o to, by ełczanie nie byli narażeni na niebezpieczeństwo? Właściciel obiektu. W tym przypadku jest nim Skarb Państwa.
- Zdaję sobie doskonale sprawę z problemu i zagrożenia. Wywiesiliśmy tablice ostrzegawcze po obu stronach budynku. Temat dachu przerabiamy każdej zimy. Co prawda, teraz są na nim zamontowane specjalne ograniczniki, które mają zatrzymać osuwający się śnieg, lecz wiem, że trzeba zrobić z tym porządek. Zrobimy to, gdy tylko śnieg się jeszcze nieco ubije. Kilka lat temu sporo śniegu spadło na samochód, który był tu zaparkowany na podwórku. Auto zostało dość poważnie uszkodzone - przyznaje Tadeusz Mańczuk, szef Archiwum Państwowego w Ełku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?