MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taryfą spod ratusza

(jan)
Od kilku lat bielscy taksówkarze starają się o postój w pobliżu ratusza. - Byłoby to z korzyścią dla nas i naszych klientów - twierdzą. Władze miasta nie chcą się jednak na to zgodzić, oferując miejsce w pobliżu krytego basenu.

- To przecież zaledwie sto metrów od ratusza - twierdzi Bogdan Sokołowski, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Handlu i Rolnictwa Urzędu Miasta w Bielsku Podlaskim.
- Jeszcze bliżej jest parking pod moim blokiem, za Spółdzielczym Domem Handlowym. Miałbym blisko do pracy - śmieje się jeden z taksówkarzy Mirosław Doliński. - Możemy stać i pod naszymi domami, ale przecież nie o to chodzi, bo jaki klient nas tam znajdzie?
Dwie koperty
Bielski postój taksówek od lat znajduje się w tym samym miejscu: na Kolejowej - ślepej uliczce, prowadzącej od dworca do głównej ul. Mickiewicza. Taksówkarze przyznają, że gdy w ostatnich latach w Bielsku zaczął zamierać ruch pociągów, zainteresowanie ich usługami też stało się mniejsze. Postanowili więc być "bliżej klienta". Sposobem na to mógłby być postój taksówek w centrum miasta - przy ratuszu. Taksówkarze zyskaliby pasażerów, a pasażerowie zaoszczędziliby na tzw. "opłacie dojazdowej", naliczanej za przyjazd taksówki z postoju koło dworca.
- Zwracaliśmy się do władz miasta z prośbą o wyznaczenie dla nas miejsca już 6-8 lat temu. Wskazaliśmy też interesującą nas lokalizację - opowiada taksówkarz Krzysztof Jabłuszewski. - Nie chcemy wiele. Wzorem innych miast, wystarczyłyby nam dwie "koperty" w centrum Bielska.
Miałyby one powstać na odcinku ul. Kościelnej, pomiędzy ratuszem a dzisiejszym marketem "Stokrotka", w pobliżu zlokalizowanych tam budek telefonicznych. Taksówki parkowałyby przy krawężniku od strony ratusza.
- Był urzędnik, zrobił pomiary. Zadeklarowaliśmy kupno na własny koszt znaków informujących o postoju. Jednak ostatecznie nam odmówiono. Argumentem było to, że ten fragment ulicy jest dwukierunkowy. Ale od kilku lat jest on już jednokierunkowy! Jakie więc są nowe przeszkody? - pytają taksówkarze.
Ponowili więc swoją prośbę, z którą zgłosili się do rady miasta.
- Takie pismo trafiło do rady, ale odesłaliśmy je do służb burmistrza, bo zarządzanie drogami leży w ich kompetencji - mówi Piotr Kondratiuk, przewodniczący Rady Miasta Bielsk Podlaski.
Nie zmieniać starówki
Jednak i tym razem pomysł taksówkarzy nie wzbudził entuzjazmu urzędników.
- Jest taka strategia, by w pobliżu ratusza, na naszym lokalnym "starym mieście", nie robić inwestycji, które by zmieniły jego wygląd - twierdzi kierownik Sokołowski.
I proponuje usytuowanie nowego postoju na ul. Kazimierzowskiej - opodal krytej pływalni.
- Nie będzie też problemu z ustawieniem tam budki telefonicznej - zapewnia Sokołowski.
Pomysłem taksówkarzy nie są zachwyceni także policjanci.
- Taksówki stojące na ulicy mogłyby tamować ruch - mówi nadkom. Arkadiusz Sidorski, szef bielskiej drogówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna