MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To jest droga śmierci. Może to się zmienić za... 15 lat

Kamil Pawelczyk [email protected]
W środę na DK 61 zginął 25-letni kierowca. To już kolejna ofiara drogi śmierci. Wszystko miało się zmienić w 2020 r – po oddaniu do użytku Via Baltici . Niestety, nastąpi to 6 lat później.
W środę na DK 61 zginął 25-letni kierowca. To już kolejna ofiara drogi śmierci. Wszystko miało się zmienić w 2020 r – po oddaniu do użytku Via Baltici . Niestety, nastąpi to 6 lat później.
Pomiędzy Piątnicą a Stawiskami na prostym odcinku drogi czołowo zderzyły się skoda z tirem.

Oba pojazdy wpadły do rowu. W wyniku zderzenia zginął 25-letni kierowca osobówki. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 10 w środę na drodze krajowej nr 61.

To najświeższy przykład tego, jak bardzo niebezpieczna jest ta trasa. Niestety nie jest on pierwszy... i pewnie nie ostatni

Droga śmierci

Według policyjnych statystyk na "61", co roku życie traci od kilku do kilkunastu osób. Przez kierowców trasa ta nazywana jest drogą śmierci.

Rozwiązaniem problemu ma być Via Baltica, czyli droga ekspresowa S-61. Początkowo miała być ona oddana do użytku w 2020 r.

Wszystko wskazuje jednak na to, że możemy zapomnieć o szybkiej budowie ekspresówki. Najprawdopodobniej nowa trasa powstanie dopiero w 2026 roku.

Wynika to z planu budowy dróg krajowych na lata 2014 - 2020, który został opracowany przez Ministerstwo Infrastruktury.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyznaje, że w najbliższym czasie dojdzie do radykalnego ograniczenia środków unijnych na budowę dróg.

Artur Mrugasiewicz, rzecznik GDDKiA przyznaje, że z nowego budżetu UE dostaniemy tylko 40 mld zł, a łączna suma przeznaczona na drogi nie przekroczy 60 mld zł.

Oznacza to, że w latach 2014 - 2020 wydamy aż trzy razy mniej pieniędzy niż przez najbliższe trzy lata. Niestety na tej obniżce ucierpi Via Baltica.

Na ekspresówkę poczekamy

- Oczywiście najważniejszym czynnikiem są unijne pieniądze, bez których byłoby bardzo trudno wybudować drogę - przyznaje Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku. - Nie chciałbym jednak tego komentować bo nie czuje się do tego upoważniony. Mogę tylko powiedzieć, że dobiega końca przygotowanie raportów środowiskowych. Wszystko przebiega zgodnie z planem.

Jak przyznają jednak specjaliści, przy tak szczupłym budżecie unijnym ciężko będzie zrealizować inwestycję. Drogi budowane są w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Wybudowanie S-61 wyłącznie ze środków budżetu państwa jest praktycznie niemożliwe.

Z Ministerstwa Infrastruktury otrzymaliśmy zapewnienie, że nie jest to jeszcze ostateczna wersja dokumentu i ma ona jedynie charakter analityczny. Dokument musi jeszcze zostać zaakceptowany przez rząd. Kiedy to jednak nastąpi i czy zostanie on przyjęty w tej formie, na razie nie wiadomo. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna