Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tour de France. Michael Woods wygrał 9. etap. Tadej Pogacar zmniejszył stratę do lidera

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Michael Woods wygrał 9. etap Tour de France.
Michael Woods wygrał 9. etap Tour de France. Fot. PAP/EPA/Vincent Kalut / POOL
Kanadyjczyk Michael Woods z ekipy Israel-Premier Tech wygrał na wygasłym wulkanie Puy de Dome dziewiąty etap Tour de France. Liderem pozostał Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), ale stracił osiem sekund do najgroźniejszego rywala - Słoweńca Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates).

Woods wyprzedził o 28 sekund pierwszego z towarzyszy ucieczki - Francuza Pierre'a Latoura (TotalEngergies). Trzecie miejsce zajął Słoweniec Matej Mohorić (Bahrain Victorious), a tuż za nim finiszował prowadzący samotnie w końcówce przez wiele kilometrów Amerykanin Matteo Jorgenson (Movistar).

Tadej Pogacar zmniejszył stratę do Jonasa Vingegaarda

Później dojeżdżali do mety kolejni uczestnicy długiej ucieczki. Za ich plecami pojedynek stoczyli dwaj kolarze walczący o zwycięstwo w całym wyścigu - Vingegaard z Pogacarem. Słoweniec, podobnie jak w czwartek w Cauterets-Cambasque w Pirenejach, pokazał moc i zmniejszył z 25 do 17 sekund stratę do Duńczyka. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zachował Australijczyk Jai Hindley (Bora-hansgrohe), ale traci już do lidera dwie minuty i 40 sekund.

Niedzielny etap był rozgrywany w nieznośnym upale. Po starcie w Saint-Leonard-de-Noblat peleton jechał sennie i pozwolił oderwać się grupie 14 zawodników, którzy wypracowali sobie bezpieczną przewagę ponad 12 minut. 60 km przed metą współpraca w czołówce już się nie układała i zaczęły się indywidualne ataki. Zaczepna akcja udała się Jorgensonowi, który zostawił towarzyszy ucieczki 47 km przed metą, zdobył sporą przewagę i rozpoczynał 12-kilometrowy podjazd na Puy de Dome, mając minutę zapasu nad pierwszą grupką z podzielonej czołówki. Woods jechał dopiero w trzeciej grupce.

Nieudana ucieczka Matteo Jorgensona

W pierwszej części wspinaczki na wygasły wulkan Jorgenson powiększył przewagę i wydawało się, że nikt nie odbierze mu zwycięstwa. W końcówce przyspieszyli jednak Mohorić z pierwszej grupki, a także Woods, który mijał kolejnych rywali, a Jorgensona wyprzedził... 400 metrów przed metą. - Nie dostałem na słuchawki komunikatu, że dogania mnie Woods" - przyznał wyraźnie przygnębiony Amerykanin w wywiadzie dla Eurosportu.

36-letni Woods ma na koncie sporo sukcesów, m.in. dwa wygrane etapy Vuelta a Espana (2018, 2020), ale w niedzielę odniósł życiowy sukces, i to w miejscu owianym legendą. Tour de France wielokrotnie gościł na Puy de Dome, gdzie pamiętne triumfy odnosili Fausto Coppi czy Luis Ocana, ale po raz ostatni kolarze wspinali się na wulkan w 1988 roku. - Muszę się uszczypnąć. Nie mogę w to uwierzyć - mówił Kanadyjczyk na mecie.

Rafał Majka towarzyszył liderowi swojej drużyny - Pogacarowi do połowy finałowego podjazdu i metę minął na 36. pozycji. Dalszą lokatę zajął Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).

Pasjonująco zapowiadają się dwa następne tygodnie wyścigu. Zwycięzcy trzech ostatnich edycji Tour de France - Vingegaard (2022) i Pogacar (2020, 2021) - są zdecydowanie lepsi od reszty stawki, lecz który z nich wygra wyścig - trudno wskazać.

- Cieszę się, że obroniłem żółtą koszulkę, bo Tadej był dziś niesamowicie silny. To będzie zacięta walka i dam z siebie wszystko, aby przyjechać do Paryża jako zwycięzca. Etapy, które najbardziej mi odpowiadają, są jeszcze przed nami - skomentował Vingegaard.

W poniedziałek kolarze będą odpoczywać w okolicach Clermont-Ferrand.

Wyniki 9. etapu Saint-Leonard-de-Noblat - Puy de Dome (182,4 km):
1. Michael Woods (Kanada/Israel-Premier Tech) - 4:19.41
2. Pierre Latour (Francja/TotalEnergies) - strata 28 s
3. Matej Mohoric (Słowenia/Bahrain Victorious) - 35
4. Matteo Jorgenson (USA/Movistar) - 36
5. Clement Berthet (Francja/AG2R Citroen) - 55
6. Neilson Powless (USA/EF Education-EasyPost) - 1.23
7. Aleksiej Łucenko (Kazachstan/Astana) - 1.39
8. Jonas Gregaard (Dania/Uno-X Pro) - 1.58
9. Mathieu Burgaudeau (Francja/TotalEnergies) - 2.16
10. David de la Cruz (Hiszpania/Astana) - 2.34
- - - - - - - - - - - - - - - - -
36. Rafał Majka (Polska/UAE Team Emirates) 16.07
116. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) 28.14

Klasyfikacja generalna:
1. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) - 38:37:46
2. Tadej Pogacar (Słowenia/UAE Team Emirates) - 17 s
3. Jai Hindley (Australia/Bora-hansgrohe) - 2.40
4. Carlos Rodriguez (Hiszpania/Ineos Grenadiers) - 4:22
5. Adam Yates (Wielka Brytania/UAE Team Emirates) - 4:39
6. Simon Yates (Wielka Brytania/Jayco AlUla) - 4:44
7. Thomas Pidcock (Wielka Brytania/Ineos Grenadiers) - 5:26
8. David Gaudu (Francja/Groupama-FDJ) - 6:01
9. Sepp Kuss (USA/Jumbo-Visma) - 6:45
10. Romain Bardet (Francja/DSM-firmenich) - 6:58
- - - - - - - - - - - - - - - - -
29. Rafał Majka (Polska/UAE Team Emirates) - 31.27
57. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) - 1:04.38

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tour de France. Michael Woods wygrał 9. etap. Tadej Pogacar zmniejszył stratę do lidera - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna