Trwa budowa uzdrowiska. Ale tężni ciągle nie widać

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Pijalnia wód mineralnych, nowe molo czy park zdrojowy to tylko niektóre z elementów powstającej w Gołdapi dzielnicy uzdrowiskowej. Jednym z najważniejszych elementów mają być tężnie. Jednak jak na razie ich budowa jeszcze nie ruszyła.

Od kilkunastu miesięcy w Gołdapi trwa budowa dzielnicy uzdrowiskowej. To jedna z największych inwestycji w regionie. Jej wartość to ok. 40 mln zł. I jak przyznają władze gminy, gdyby nie pomoc Unii Europejskiej, nie byłaby możliwa do zrealizowania.

Samorząd buduje infrastrukturę, która ma przyciągnąć kuracjuszy i turystów. W ramach inwestycji powstanie park zdrojowy, pijalnia wód, molo nad jeziorem Gołdap, ścieżki spacerowe, rowerowe i konne.
Część z tych obiektów już powstała. Gotowa jest część uliczek i ścieżek, a do końca roku ma zakończyć się budowa m.in. parku zdrojowego czy pijalnia wód mineralnych.

Jednak prace przy tężniach jeszcze nie ruszyły.

Zgodnie z zapowiedziami ma to być drugi Ciechocinek. W drewnianej konstrukcji budowli będą osadzone gałązki tarniny, po których będzie spływać solanka pochodząca z odwiertów głębinowych. Solanka, skraplając się, wytworzy w powietrzu mgiełkę, którą wdychać będą kuracjusze.

Ich budowa miała rozpocząć się już w ubiegłym roku. Jednak firma, która zaoferowała najniższą wówczas cenę - 5 mln zł zrezygnowała z inwestycji.

Z tego powodu władze Gołdapi musiały ogłosić drugi przetarg.

Tym razem zgłosiły się cztery firmy, które zaproponowały ceny wahające się od 5,9 do 7 mln zł. Najniższą ofertę złożyła jedna z gołdapskich firm.

Z powodu rozpisania drugiego przetargu kuracjusze o leczniczych zaletach tężni przekonają się dopiero w przyszłym roku.