Dawno w hali przy Pułaskiego nie było tylu pozytywnych emocji, i to mimo porażki. Akademiczki, występując w siódemkę, w tym z libero Angeliką Bulbak jako przyjmującą, o mało nie sprawiły sensacji. Białostoczanki były bardzo blisko urwania punktu Budowlanym. Dodajmy, że nie na swojej pozycji - na środku zamiast na przyjęciu wystąpiła też Sylwia Chmiel i radziła sobie brawurowo.
Młoda, przesympatyczna ekipa, tym razem złożona wyłącznie z Polek, otrzymała bardzo ciepłe brawa od dziękującej im za walkę publiczności. Tylko z Polek, ponieważ zabrakło w drużynie dwóch Trynidadek: Krystle Esdelle i Rheezy Gant. Jak się okazało obie poszły śladem swoich koleżanek Sinead Jack i Channon Thompson i - niezapowiedzianie - wyjechały z Białegostoku. Ostatnie informacje, jakie na tą chwilę udało się uzyskać są takie, że dotarły do Londynu (gdzie można się przesiąść na lot do Trynidadu i Tobago). W którą stronę ruszą teraz - nie wiadomo. AZS stara się oczywiście by wróciły.
AZS Metal-Fach Białystok - Budowlani Łódź 1:3 (25:20, 24:26, 14:25, 23:25)
AZS Metal-Fach: Bulbak (2 pkt), Chmiel (13), Polak (2), Kurnikowska (17), Łozowska (12), Tomsia (25), Kutikow (libero).
Budowlani: Sikorska (12 pkt), Bryda (3), Ampudia, Golec (3), Thompson, Kruk (12), Durajczyk (libero) oraz Piątek (20), Wójcik (5), Ściurka (5), Mikołajewska (4), Pycia (4).
MVP: Marta Wójcik (Budowlani).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?