Tak jak się można było spodziewać, stroną przeważającą środowego meczu byli ełczanie. Zespół Leszka Zawadzkiego stwarzał spore zagrożenie pod bramką Jacka Kołowerzy. Szczególnie dobrze rozumiała się para Robert Wiśniewski - Kamil Modzelewski. "Modzel" trzykrotnie poważnie napędził strachu defensywie Rominty. Raz po jego strzale w 22 minucie piłka trafiła w słupek, kilka minut później jego "szczupak" był minimalnie niecelny.
Prawdziwe emocje zaczęły się jednak w 58 minucie. Rozpoczęło się ponownie od Modzelewskiego, którego strzał z kąta zdołał wybić Kołowerzo. Do bezpańskiej piłki dobiegł Karol Mulewski i trafił do pustej już bramki Rominty. Radość gości nie trwała jednak długo. Dosłownie sekundy później pięknym lobem popisał się Michał Mościński i zrobiło się 1:1.
więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?