Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turyści: Zimą nie ma po co tu przyjeżdżać

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Choć ośrodek narciarski w podsuwalskim Szelmencie istnieje już kilka lat, wiedza na ten temat, jak się okazuje, nie jest w kraju powszechna.
Choć ośrodek narciarski w podsuwalskim Szelmencie istnieje już kilka lat, wiedza na ten temat, jak się okazuje, nie jest w kraju powszechna. Archiwum
Przyjeżdżają przede wszystkim ze względu na przyrodę. Ale mało kto wie o zimowych atrakcjach regionu.

Na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Doradczego i Konsultingowego, koordynatora Klastra Marek Turystycznych Polski Wschodniej przepytano osoby odwiedzające nasz region. Badaniu poddano 200 osób. Dotyczyło ono nie tylko Suwalszczyzny, ale też Mazur, Warmii i części Podlasia.

Lato, od biedy jesień

Połowa ankietowanych odpowiedziała, że w te rejony kraju wybiera się na wakacyjny odpoczynek. Aż co trzecia osoba, co może dziwić, przyjeżdża tu w celach zdrowotnych, czyli m.in. do sanatoriów. Natomiast co piąta po to, aby coś zwiedzić.

Ruch jest głównie latem. Na drugim miejscu znajduje się jesień, a zima na ostatnim. Na tę porę roku wskazało tylko 1,1 proc. ankietowanych.

Tymczasem już od dłuższego czasu w gminach powstają trasy do narciarstwa biegowego, zaś w Szelmencie czy Gołdapi można na nartach pozjeżdżać. Okazuje się, że mało kto o tym w kraju wie. Powód jest jeden - zbyt mała promocja.

Żagle tak nie przyciągają

Tym, co skłania ludzi do wybrania się na północy wschód kraju są walory przyrodnicze, a więc jeziora, rzeki, puszcze, parki narodowe. Ważne są także możliwość aktywnego spędzenia wolnego czasu oraz atrakcje uzdrowiskowe.

Specjalnie nie przyciągają natomiast wydarzenia kulturalne, takie, jak choćby odbywające się u nas festiwale.

Co turyści robią? Najczęściej wybierają na się wycieczki piesze i rowerowe oraz zwiedzają. Natomiast rzadziej niż by się wydawało żeglują, uczestniczą w spływach kajakowych czy też łowią ryby.

Jak już przyjeżdżają, spędzają zwykle przynajmniej sześć nocy. Mieszkają głównie w hotelach, kwaterach prywatnych i gospodarstwach agroturystycznych.

Na co narzekają

Co trzeci badany uważa, że ceny w naszym regionie są zbyt wysokie. Mniej więcej tyle samo ludzi wskazuje na zbyt mało informacji o lokalnych atrakcjach. Dla co czwartego poważnym mankamentem jest stan dróg. Bo nie tylko ciężko dojechać z innych części Polski, ale i przemieszczać się z miejsca na miejsce. Co siódma osoba uważa zaś, że mamy po prostu za mało atrakcji turystycznych.

Najważniejszym źródłem informacji okazuje się internet. Ale opinie znajomych czy rodziny także odgrywają ważną rolę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna