MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko bez sentymentów!

(ka)
KRAJ. Kondycja naszego państwa wcale się nie poprawia, dlatego wciąż szukamy pomysłów na oddłużenie Polski. Bo czyż nie byłoby wspaniale żyć w kraju, który nie jest zadłużony, w którym komornicy nie są koszmarem sennym pracowników szpitali, a pieniędzy Skarbu Państwa wystarcza na wszystko... Niemożliwe? A jednak.

Tym razem o pomysł na ratowanie państwa zapytaliśmy znanego białostockiego biznesmena - wierząc w to, że osoba znająca się na ekonomii i posiadająca ogromną praktykę lepiej wie, jak poradzić sobie z kryzysem w gospodarce niż politycy.
- To byłoby wyzwanie dla ludzi odważnych. Niełatwo jest reanimować takiego "gospodarczego" trupa - nie ukrywa Krzysztof Żukowski, dyrektor Białostockiej Loży Business Centre Club. - Ale czasami udaje się wyprowadzić firmę z kryzysu. Jaka to satysfakcja!
Na potrzeby tego artykułu przyjmijmy więc, że Polska to taka gigantyczna, wielobranżowa firma. Co trzeba zrobić, by doprowadzić ją do stanu gospodarczego rozkwitu?
- Najpierw niezbędne byłyby negocjacje z wierzycielami, żeby chociaż przesunąć terminy spłat zadłużenia -mówi Krzysztof Żukowski. - Potem przyszedłby czas na weryfikację załogi. Trzeba sprawdzić, jak ludzie są przygotowani i czy robią to, co powinni. Trzeba też pozbyć się działów i komórek, które są niedochodowe. Może lepiej pewne usługi zlecić na zewnątrz?
Tych niedochodowych "komórek" w polskiej administracji na pewno by się trochę znalazło. Różne partie od lat zapowiadają zresztą ich likwidację, ale do dziś nikomu się to nie udało.
Krzysztof Żukowski podkreśla też, że przy "reanimacji" firmy nie można się kierować sentymentami - przestają się wówczas liczyć takie rzeczy jak to, że w niedochodowym dziale pracuje ktoś z rodziny, czy przyjaciel córki.
- Jeśli jest dobrym pracownikiem, można mu poszukać pracy gdzie indziej. Ale na pewno nie może być on powodem, dla którego nie likwiduje się jakiegoś działu! Biznes jest ostry i twardy. Wygrywają w nim tylko ci, którzy są twardzi.
I to właśnie może być prawdziwa pięta Achillesa polskich polityków. Bo przecież wielu z nich kieruje się "sentymentami". Wystarczy policzyć ich znajomych i krewnych, zasiadających na eksponowanych stanowiskach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna