Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Piotrkowska. Fontanna utrudnia życie lokatorom

Aneta Boruch [email protected]
Czesław Wasiluk i grupa mieszkańców bloku przy ulicy Piotrkowskiej 4 domaga się rozbiórki fontanny na podwórzu. - Jest stara, rozsypująca się i powstał wokół niej punkt pijacki - mówią.
Czesław Wasiluk i grupa mieszkańców bloku przy ulicy Piotrkowskiej 4 domaga się rozbiórki fontanny na podwórzu. - Jest stara, rozsypująca się i powstał wokół niej punkt pijacki - mówią. A. Zgiet
Kiedyś zdobiła podwórko, ale teraz przyciąga miłośników mocnych trunków - skarżą się mieszkańcy bloku przy ulicy Piotrkowskiej 4. Chodzi o pozostałości dawnej fontanny. Po naszej interwencji urzędnicy obiecują zająć się sprawą.

To już tylko resztki tej fontanny, ona nie działa trzydzieści lat - pokazuje Czesław Wasiluk, jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Piotrkowskiej 4. - Nie dość, że mało estetyczne, to w dodatku sprowadzają na nas zagrożenie.

- Przychodzą tu klienci pobliskiego sklepu, piją piwo , a potem załatwiają się wokół, także w klatkach schodowych - dodaje sąsiadka Jadwiga Safiejko. - A w większości mieszkają tu starsi ludzie. Boimy się wręcz wychodzić z domu, żeby się na nich nie natknąć.
Zdesperowani mieszkańcy przyszli do naszej redakcji, by prosić o pomoc. Bo jak na razie nie uzyskali jej w żadnym z urzędów czy instytucji.

Na podwórzu dochodzi nawet do bójek.
- Zgłaszaliśmy to kilka razy na policję, patrol był i pojechał - mówi pani Jadwiga. - I nic się nie zmieniło.

Ponieważ podwórze tej nieruchomości należy do Zarządu Mienia Komunalnego, mieszkańcy wystosowali więc do niego pismo w czerwcu. Napisali wprost, że chcą rozebrania fontanny. - Przynosi wstyd tak ładnym budynkom, jak rezydencja obok - podkreślili. I emocjonalnie dodali: - To punkt pijacki.

Pomimo kilkukrotnego zgłaszania prośby o rozbiórkę do przedstawicieli ZMK na zebraniach wspólnoty, skutek jak na razie jest żaden.
Zarząd wspólnoty, do którego również trafiła prośba o rozbiórkę, poinformował w lipcu, że odpowiedzi udzieli w terminie późniejszym, po uzyskaniu dodatkowych opinii z departamentu urbanistyki Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Do dzisiaj ta odpowiedź nie dotarła do mieszkańców.

Kierownictwo Zarządu Mienia Komunalnego przyznaje, że sprawę zna.
- Rzeczywiście, wpłynęło do nas pismo w tej sprawie - potwierdza Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego. - Będą teraz musiał posprawdzać, poszukać dokumentów, jaka jest jej historia, kiedy i jak powstała.

ZMK zapewnia, że już rozpoczął zbieranie informacji, dotyczących nieczynnego wodotrysku w centrum miasta. Chce też precyzyjnie sprawdzić, czy przypadkiem nie jest on zabytkiem. - Zwrócę się do konserwatora zabytków, bo chcę zasięgnąć jego opinii w tej sprawie - mówi Andrzej Ostrowski. - Bo jeżeli okazałoby się, że jest to wartościowa konstrukcja, to może warto ja zrekonstruować.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna