Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godziny 10.00 w Białymstoku. Policjanci zostali zawiadomieni o dziecku samotnie błąkającym się po ulicy. Natychmiast pojechali we wskazane miejsce - na ul. Sienkiewicza.
Mężczyzna, który zawiadomił policjantów, zaprowadził chłopca do pobliskiego sklepu sądząc, że go ktoś rozpozna. Chwilę później do lokalu wbiegł 60-latek, który bardzo ucieszył się na widok malca. Dziadek wyjaśnił, że opiekował się chłopcem, pod nieobecność jego matki. Miał na chwilę przysnąć, a dziecko w tym czasie opuściło mieszkanie.
Policjanci dostrzegli dziwne zachowanie mężczyzny. Sprawdzili stan jego trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,4 promila.
Wystraszony 2-latek, trafił pod opiekę matki. Natomiast nieodpowiedzialnym postępowaniem dziadka zajmie się sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?