Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Sikorskiego. Podpalaczy nie ma. Lokatorzy czują się zagrożeni

tom
archiwum
Prokuratura umorzyło śledztwo w sprawie podpaleń samochodów przy ul. Sikorskiego w Suwałkach. - Niestety, ale nie udało się ustalić sprawców - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy.

O tych zdarzeniach głośno było w ubiegłym roku. Ktoś podpalał samochody stojące na parkingu. Wszystko zaczęło się po tym, jak mieszkańcy sprzeciwili się budowie w pobliżu toru wyścigowego. Bali się hałasu oraz spalin. Jeden z lokatorów znalazł za wycieraczką swojego samochodu kartkę, by od toru się "odpier...". Potem jego auto stanęło w płomieniach.

Prokuratura długo czekała na wyniki ekspertyz dotyczących tego, co było przyczyną samochodowych pożarów. Biegły stwierdził jednoznacznie, że auta zostały podpalone. Niczego to jednak w sprawie nie zmieniło, bo, jak się okazało, śledczy nie mają żadnych tropów, które mogłyby doprowadzić do sprawców.

- Jeśli jednak pojawią się jakieś nowe okoliczności, to postępowanie zostanie wznowione - mówi prokurator Tomkiewicz.

Co na to mieszkańcy?
- Jesteśmy mocno rozczarowani - komentuje jeden z lokatorów proszący o zachowanie nazwiska do wiadomości redakcji. - Jeśli w tak bulwersującej sprawie organy ścigania nie dają sobie rady, to obywatele bezpiecznie czuć się nie mogą.
Ludzie obawiają się, że wkrótce spłonąć może kolejny samochód. Szczególnie wówczas, gdy sprawa budowy toru znowu odżyje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna