29 stycznia 1946 roku oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Romualda Rajsa ps. Bury podpalił domy we wsi Zaleszany (powiat hajnowski). Śmierć poniosło 16 osób, w tym kobiety i dzieci.
O tych tragicznych wydarzeniach pamiętają mieszkańcy. W środę, jak co roku, spotkali się przy krzyżu i pomniku upamiętniającym ofiary. Była modlitwa, zapalono znicze, złożono kwiaty.
- Przyszli także świadkowie tamtych wydarzeń, którzy wiedzą jak było naprawdę. Z każdym rokiem jest ich coraz mniej, ale mam nadzieję, że będą z nami jak najdłużej - podkreśla Seweryn Prokopiuk z partii Razem.
W uroczystości wzięli także udział działacze społeczni, duchowni, politycy. Przyjechali m.in liderzy lewicy: Włodzimierz Czarzasty, Adrian Zandberg, poseł Paweł Krutul, czy poseł Eugeniusz Czykwin.
- To co wydarzyło się w Zaleszanach i to co wydarzyło się później w okolicznych wsiach pokazuje, do czego prowadzi nacjonalizm i nienawiść. Nawet dzisiaj są tacy, którzy próbują ze zbrodniarzy robić bohaterów. Moim zdaniem miejsce każdego demokratycznego polityka jest dziś w Zaleszanach. Trzeba powiedzieć, że na nacjonalizm i wychwalanie morderców nie ma zgody. Musimy dbać o pamięć, by takie zbrodnie nigdy nie powtórzyły - mówi nam poseł Adrian Zandberg, lider Partii Razem, który był w środę w Zaleszanach.
Wystawa o ofiarach "Burego". Nasza pamięć o krwi niewinnych
Jego zdaniem dobrym znakiem jest to, że w uroczystościach na Podlasiu wzięli udział parlamentarzyści. Liczy, że może w następnych latach przyjedzie tu także przedstawiciel polskiego rządu. - Który jasno powie, że zbrodniarze są zbrodniarzami, że polskie państwo jest po stronie ofiar. Tego zadośćuczynienia, choćby symbolicznego, przez te wszystkie lata po prostu brakowało - dodaje Adrian Zandberg.
Pacyfikacja białoruskich wsi trwała do 2 lutego. Oddział Burego spalił jeszcze cztery miejscowości: Zanie, Końcowiznę, Szpaki i Wólkę Wygonowską. Jest też odpowiedzialny za śmierć 30 furmanów rozstrzelanych w lesie koło wsi Puchały Stare. W sumie zginęło 79 osób.
Prawosławni mieszkańcy podlaskich wsi, którzy zostali zabici przez oddział Burego zostali uznani przez Cerkiew za męczenników.
W piątek 31 stycznia uroczystości ku czci podlaskich męczenników odbędą się w Bielsku Podlaskim. O godz. 9 rozpocznie się liturgia w cerkwi Opieki Matki Bożej, której będzie przewodniczył abp bielski Grzegorz. O godz. 11 zostanie odmówiona modlitwa na grobie męczenników na cmentarzu wojennym.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?