Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uśnik. Rodzice walczą o podstawówkę: Ręce precz od naszej szkoły!

Katarzyna Patalan-Brzostowska [email protected]
– Wybraliśmy wójta, a nie księgowego – grzmiał Zbigniew Lewczuk, mieszkaniec Uśnika. – Kto zostanie w naszej miejscowości, skoro nawet szkoły nie będzie?
– Wybraliśmy wójta, a nie księgowego – grzmiał Zbigniew Lewczuk, mieszkaniec Uśnika. – Kto zostanie w naszej miejscowości, skoro nawet szkoły nie będzie? K. Patalan
Wójt konieczność likwidacji placówki argumentuje małą liczbą uczniów i wysokimi kosztami utrzymania.

Tę szkołę wspólnie budowaliśmy, a kilka lat temu z własnych środków, własnymi rękami wyremontowaliśmy dach szkoły - przypominał wójtowi Śniadowa Zbigniew Lewczuk, mieszkaniec Uśnika. - gmina zapłaciła tylko za pokrycie dachowe.

Wczoraj o możliwości likwidacji Szkoły Podstawowej w Uśniku dyskutowali gminni radni. Na spotkaniu nie zabrakło rodziców uczniów ze wspomnianej podstawówki, nauczycieli, przedstawicieli ZNP i posła Lecha Kołakowskiego.

Założyli już stowarzyszenie

Obecnie w szkole uczy się 30 dzieci w klasach I-VI i ośmioro w oddziałach przedszkolnych. Zatrudnionych jest tu kilku nauczycieli na 7,2 etatu.

- Od 15 lat kształcimy w klasach łączonych i nigdy z tym nie było problemu - wskazuje Anna Zalewska, dyrektor placówki.

Wtórowali jej rodzice, którzy na wczorajszym posiedzeniu pojawili się z flagami i transparentami.

- Ręce precz od naszej szkoły - grzmiała Beata Kamrat-Janiak z Komitetu Obrony Szkoły w Uśniku.

- W naszej szkole dzieje się bardzo dużo - dodaje Zbigniew Lewańczuk. - To nie tylko szkoła, ale też serce tej wsi. To tu odbywają się m.in. szkolenia.
- Ta szkoła to nasze ostatnie okno na świat - mówi Stanisław Pikuła. - Zamykając tę szkołę zabiją nas dechami.

Rodzice mają wiele pomysłów jak wesprzeć gminę w prowadzeniu szkoły. Założyli już nawet stowarzyszenie ( trwa proces rejestracji przyp. red.).
- Stowarzyszenie wspierałoby gminę w prowadzeniu placówki - podkreślają rodzice. - Nasza szkoła jest bezpieczna i chcemy, aby tu chodziły nasze dzieci.

Bezlitosna arytmetyka

Wszystkich tych argumentów ze spokojem wysłuchali gminni radni, którzy w większość nie zabrali głosu w sprawie. Ale z zamiaru likwidacji tłumaczył się wójt Śniadowa.
- Obecnie w naszej gminie są trzy szkoły i ta w Uśniku jest najmniejsza - podkreśla Rafał Pstrągowski, wójt gminy Śniadowo. - Wydatki na oświatę bardzo obciążają nasz budżet, bo subwencje oświatowe są za małe.

Według wyliczeń wójta w tym roku w ramach subwencji do gminnej kasy wpłynie 4 mln 500 tys. zł, a na oświatę w tegorocznym budżecie zapisano 7 mln 200 tys. zł. Roczne utrzymanie podstawówki w Uśniku to 630 tys. zł, w tym aż 578 tys. zł przeznaczone jest na pensje nauczycieli. Subwencja to zaledwie połowa tej kwoty.

- Rozmowy na ten temat były prowadzone od dawna i jest grupa rodziców, którzy zgadzają się na likwidację szkoły - tłumaczy wójt. - Mowa o dziewięciu osobach, a ci którzy na tę chwilę się nie zgadzają to 16 osób. Natomiast cztery osoby przyznały, że uszanują decyzję rady niezależnie jaka będzie. Po likwidacji placówki dzieci naukę kontynuowałyby w Szczepankowie i Śniadowie.

Co z nauczycielami?

- Nie mogę zapewnić, że znajdą pracę w naszych szkołach, ale będziemy rozmawiać - stwierdził.

Radni uchwałę o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Uśniku muszą podjąć do końca lutego br.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna