Bogumił Matwiejuk szef podlaskiej drogówki
Bogumił Matwiejuk szef podlaskiej drogówki
Każde święta związane są z tym, że na drogi wyjeżdżają osoby na tzw. kacu. Trzeba pamiętać, że wypity alkohol nie ulotni się w ciągu kilku godzin. W okresie. świąteczno-noworocznym będziemy prowadzili wzmożone kontrole m.in. pod kątem trzeźwości kierowców i prędkości.
Pijani kierowcy, których w okresie świątecznym jest więcej i wypadkowi recydywiści będą surowo karani. Wyższe mandaty czekają też źle parkujących.
Podczas mijającego roku przepisy dotyczące ruchu drogowego i karania kierowców zmieniły w kilku zasadniczych punktach. Kierowcy łamiący prawo muszą w związku z tym płacić wyższe mandaty, a za poważne przewinienia mogą trafić na wiele lat za kraty i stracić prawo jazdy.
Najpoważniejsze zmiany wprowadzono latem podczas nowelizacji kodeksu karnego: dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do 100 tys. zł grożą od 1 lipca nietrzeźwym kierowcom, którzy spowodują wypadek śmiertelny. Takie same sankcje obowiązują w przypadku, gdy ofiara takiego kierowcy odniosła ciężkie obrażenia ciała oraz w przypadku kierujących (trzeźwych), którzy uciekli z miejsca wypadku.
Kierowca kilkakrotnie zatrzymywany podczas pijackiej przejażdżki samochodem, rowerem, czy ciągnikiem skazany prawomocnym wyrokiem, jeśli znów zostanie zatrzymany nietrzeźwy za kółkiem, trafi do więzienia na okres od 3 miesięcy do 5 lat.
Jeżeli pijanych kierowców nie przeraża ani dożywotni brak "prawka", ani pobyt w zamknięciu, sądy będą miały jeszcze jeden oręż, by ich ukarać - karę pieniężną. Sąd będzie mógł orzec obowiązek zapłacenia tzw. nawiązki. Jej wysokość będzie mogła wynieść nawet 100 tys. zł.
Niższe, ale i tak bolesne kary czekają też kierowców, którzy nieprawidłowo parkują. Od 4 września zmieniły się przepisy o ruchu drogowym. Zgodnie z nimi drogi wewnętrzne są traktowane, jak każda droga publiczna. A to znaczy, że straż miejska i policja mogą karać za naruszenie kodeksu drogowego również na nich. Za zaparkowanie na chodnikach i trawnikach trzeba płacić po 100 zł. Za jazdę bez uprawnień - 500 zł.
Wkrótce nie tylko policja i straż miejska ukarze mandatami kierowców łamiących prawo. Od 31 grudnia samochody osobowe będą zatrzymywać też inspektorzy transportu drogowego. Chodzi o sytuacje, gdy kierowca rażąco naruszy przepisy ruchu drogowego w przypadku: jazdy z nadmierną prędkością, przekroczenia podwójnej linii ciągłej, wyprzedzania na skrzyżowaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?