Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Zambrów skonał pies trzymany na łańcuchu. Fundacja zarzuca gminie bezczynność. Wójt broni się przed zarzutami

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Zaniedbany pies, który skonał z miejscowości Pstrągi-Gniewoty w gminie Zambrów.
Zaniedbany pies, który skonał z miejscowości Pstrągi-Gniewoty w gminie Zambrów. fb/Fundacja dla Szczeniąt Judyta
W gminie Zambrów, a dokładnie miejscowości Pstrągi-Gniewoty skonał trzymany na łańcuchu pies. O całej sprawie informuje Fundacja dla Szczeniąt Judyta. Organizacja o zaniedbania oskarża urzędników gminy Zambrów. Wójt gminy Zambrów broni się przed zarzutami. Podkreśla, że gmina reaguje na każdy nieludzkiego traktowania zwierząt.

Zamęczony pies w gminie Zambrów

O całej sprawie za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformowała Fundacja dla Szczeniąt Judyta.

Obraz tego psa nami wstrząsnął! Tym bardziej, gdy usłyszeliśmy jego historię. Był własnością człowieka, który od lat po kontrolach dostaje nakaz poprawy warunków. Najpierw pojawiła się buda, potem miski, potem dłuższy łańcuch. Kroczek po kroczku pudrowano gehennę tego zwierzęcia. Lokalni działacze odbijali się od ściany, bo dramatu psów nie dostrzegał nikt. Ani gmina, ani policja, ani gminny lekarz weterynarii - przekazała za pośrednictwem Facebooka fundacja.

Z relacji wynika, że w niedzielę rano wolontariusze odwiedzili posesję, na której znaleźli psa w fatalnej sprawie. Zwierzę ledwo trzymało się na łapach, a miski były puste. Fundacja przekazuje, że Policja nie wyraziła zgody na zabranie psa. Działacze wrócili po kilku godzinach i zastali psa w stanie agonalnym.

Poproszono nas o pomoc i zabrano psa. Niestety, gdy trafił do kliniki, lekarze stwierdzili zgon. Poddamy ciało sekcji i dowiemy się jak żył i dlaczego umarł. A potem staniemy na głowie, by właściciel poniósł konsekwencje - napisała na swoim Facebooku Fundacja dla Szczeniąt Judyta.

Fundacja zarzuca gminie, że ignorowała interwencję lokalnych działaczy w tej sprawie

Chcę także wyrazić najwyższe oburzenie faktem, że nie wywiązali się Państwo z ustawowego obowiązku i decyzją administracyjną nie dokonali Państwo odbioru zwierząt na podstawie art. 7.1 Ustawy o ochronie zwierząt - możemy przeczytać w poście fundacji.

Działacze zachęcają do wysyłania zapytań do wójta w tej sprawie.

Odpowiedź wójta

Wójt broni się przed zarzutami. Podkreśla, że gmina reaguje na każdy zgłoszony sygnał.

W kwietniu 2021 roku zgłoszono do krajowej mapy zagrożeń przypadek nieludzkiego traktowania zwierząt. Wówczas zareagowaliśmy natychmiast. Zleciliśmy kontrolę, w której udział wzięli pracownik urzędu oraz Policja. Była wizja lokalna. Komisja nie stwierdziła zaniedbań ze strony właściciela. Mamy sporządzoną notatkę oraz zdjęcia. Wszystko jest udokumentowane. Psy miały wodę, karmę, budy oraz łańcuchy o odpowiedniej długości - informuje wójt gminy Zambrów Jarosław Kos.

Samorządowiec przekazuje, że od tamtej pory do urzędu nie wpłynął sygnał w tej konkretnej sprawie. Wójt poinformował, że obecnie czynności sprawdzające prowadzi Policja.

Kontaktowałem się z Policją w Zambrowie, która podjęła interwencję. Z tego, co wiem będą czynności sprawdzające, które wyjaśnią, czy właściciel zaniedbał swoje obowiązki. Od tego jest policja - przekazuje wójt.

Jarosław Kos mówi, że gmina dotychczas zawsze właściwie reagowała na otrzymane sygnały w sprawie nieludzkiego traktowania zwierząt.

Kilka lat temu otrzymaliśmy zgłoszenie, gdzie było 64 psów w jednym gospodarstwie. Zwierzęta były w dobrej kondycji. Jednak hodowla w pewnym momencie ta hodowla wymknęła się z podkontroli. Zareagowaliśmy i wszystkie psy odebraliśmy - wspomina wójt gminy Zambrów.

Wójt przekazuje, że obecnie gmina spotyka się z masą hejtu.

Otrzymujemy masę hejtu. Zasypuje nas mnóstwo maili. Grilluję się nas i wskazuje, że urzędnicy nie dopilnowali swoich obowiązków, co nie jest oczywiście prawdą - mówi Jarosław Kos.

Wójt zaznacza, że nie ma sobie nic do zarzucenia ani swoim pracownikom.

Los zwierząt jest naprawdę dla nas bardzo ważny. Staramy się reagować jak najszybciej możemy, jeżeli otrzymamy zgłoszenie. Gdybyśmy otrzymali jakiś sygnał, to reakcja byłaby natychmiastowa - podkreśla wójt gminy Zambrów.

Wyjaśnienia Policji

Komenda Powiatowa Policji w Zambrowie poinformowała, że kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że pracownica fundacji miała już psa w swoim samochodzie.

Do policjantów żadna ze stron nie kierowała pytań, odnośnie możliwości odebrania psa właścicielowi. Z posiadanych informacji wynika, że zgodę na zabranie psa wyraził jego właściciel" - wyjaśniła pełniąca obowiązki oficer prasowej KPP Zambrów st. sierż. Marta Koc.

Zobacz też:Zaginął 65-letni mężczyzna, mieszkaniec miejscowości Zambrzyce-Plewki. Widziałeś tego człowieka? Poinformuj policję!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna