Decyzję odsunięto w czasie, gdyż burmistrz odmówił zwolnienia "Biruny" z podatku od nieruchomości. Nie poinformował o tym radnych, którzy mogą podjąć odpowiednie uchwały.
Grajewo ma 20-procentową stopę bezrobocia. Burmistrz Mirosław Zakrzewski odmówił jednak zwolnienia inwestora z podatku 5 tys. zł miesięcznie.
- Muszę dbać o dochody miasta - argumentuje. - Burmistrz ma prawo do umorzenia podatku, o tym więc poinformowałem "Birunę". Zwolnić z podatku nie mogę.
Jednak firma regularnie opłaca podatki za własny teren w Grajewie. Nie ma więc co umarzać. Burmistrz wydając decyzję odmowną oparł się tylko na pismach, nie próbował rozmawiać z inwestorami.
- Oni u mnie wcale nie byli. Nie wiem, od kogo mieli obietnicę. Byli u Gryna, do mnie nie chcieli przyjść. Jak ktoś obiecał, niech się wywiązuje - dodaje.
- Nic nie obiecywałem - stwierdza wiceburmistrz ds. gospodarczych Tadeusz Gryn. - Poinformowałem, że jest możliwość zwolnienia z podatku. Sprawa powinna pójść na zarząd, a potem na sesję. Nie sądzę bowiem, by radni byli przeciwni tworzeniu nowych miejsc pracy i nie chcieli zwolnić takiego inwestora od podatku.
Tymczasem Zakrzewski podjął decyzję jednoosobowo, nikogo o tym nie informując. Sam nie ma prawa zwolnić inwestora z podatku. Prawo podjęcia takiej uchwały przysługuje radzie miasta. Radni jednak nie zostali poinformowani o sprawie.
Burmistrz umarzał już podatki zarówno nowym firmom (w czasie kadencji powstały dwie), jak i wielu prywatnym osobom. Czyżby więc odmowa burmistrza była podyktowana urażoną ambicją i brakiem rozmowy inwestorów z nim osobiście? Burmistrz zaprzecza odbijając piłeczkę w kierunku rozpoczętej, jego zdaniem, kampanii wyborczej.
- Ważne jest, że panowie z "Biruny" do mnie nie zaszli. Wszyscy chodzą do Gryna - stwierdza.
Tymczasem prezes "Biruny" Bogdan Fiłonowicz podkreśla, że nie interesuje go grajewska polityka.
- Nie ma klimatu dla inwestorów - podsumowuje odmowną decyzję burmistrza. - Jeżeli nie dogadamy się z władzami Grajewa, to wybierzemy inne miasto. Proszę tego nie traktować jako szantaż - to jest rynek.
W tej chwili "Biruna" nie podjęła jeszcze decyzji o wycofaniu się z Grajewa, chociaż przesunęła ją w czasie. Pisma trafiły do burmistrza wiosną br. Gdyby zachowano odpowiednią procedurę i radni wypowiedzieli się w sprawie zwolnienia od podatku - w budynku byłej "Pasmanty" trwałyby już prace inwestycyjne.
Strefa Biznesu: Praca sezonowa. Jaką umowę podpisać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?