Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kolejce do przedszkola

edd
sxc.hu
Niemal w każdym białostockim, publicznym przedszkolu są problemy z miejscami. Dzieci nadal czekają na listach rezerwowych.

- 30 zgłoszeń zostało odrzuconych z powodu braku miejsc - mówi Jolanta Gawryluk, dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 22 przy ul. Łąkowej na osiedlu Bojary. - Rekrutacja w naszym przedszkolu rozpoczęła się już w kwietniu. Decydowała przede wszystkim kolejność zgłoszeń oraz spełnienie odpowiednich kryteriów. Pierwszeństwo zawsze mają dzieci wychowywane przez samotnego rodzica. - dodaje.

Podobna sytuacja była w Przedszkolu Samorządowym nr 64 przy ul.Duboisa na osiedlu Nowe Miasto. - Nadal są listy rezerwowe, na których dzieci oczekują na przyjęcie. Posiadamy zbyt mało miejsc w stosunku do zgłoszeń - powiedziała dyrektor Bożena Arłukiewicz.

- Niespełnione kryteria - taki powód podaje Elżbieta Karpowicz-Stankiewicz, dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 42, przy ul. Ciepłej na osiedlu Sienkiewicza. - Mamy listę rezerwowych, ponieważ nie wszyscy spełnili wymogi. Niektórzy zapisali się zbyt późno zapominając o rekrutacji, która odbyła się na przełomie marca i kwietnia.

Niestety, nie wszystkie dzieci z list rezerwowych maja szansę zdobycia miejsca w danym przedszkolu. - Jedyną możliwością dostania się z listy rezerwowej jest rezygnacja któregoś z uczęszczających już dzieci - mówi nauczycielka jednego z przedszkoli. - Powodów jest wiele: brak zaaklimatyzowania się dziecka, chęć zmiany placówki lub choroba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna