MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W niektórych miejscach wytłukło nawet połowę upraw

<B>(him)<B>
Kalinowo Straty w uprawach, jakie ponieśli rolnicy z gminy Kalinowo w związku z gradobiciami wynoszą 800 tys. złotych. Niektórzy gospodarze stracili nawet 50 proc. upraw. Władze gminy wystąpiły do wojewody warmińsko-mazurskiego o wpisanie tego obszaru na listę gmin dotkniętych klęskami żywiołowymi.

Ulewne deszcze połączone z opadami gradu nawiedziły gospodarstwa w gminie Kalinowo trzykrotnie w maju, a w lipcu dwukrotnie. W czwartek, 11 lipca z nieba sypnęło gradem wielkości grochu. Trwało to jedynie 10 minut, ale straty są ogromne.
- Zniszczenia wystąpiły na 200 hektarach upraw - powiedział "Współczesnej" Tadeusz Markowski, kierownik ełckiego zespołu doradztwa rolniczego. - Najbardziej ucierpiały plantacje rzepaku, gdzie straty sięgają nawet 50 procent.
Częste gradobicia dokonały spustoszeń także w uprawach rzepaku, pszenicy, jęczmienia, buraków cukrowych, tytoniu, kukurydzy i bobiku. Największe straty ponieśli rolnicy w Lisewie, Marcinowie, Pisanicy, Mażach, Milewie i Giniach.
- Wystąpiliśmy do wojewody warmińsko-mazurskiego i Centrum Zarządzania Kryzysowego o objęcie tego terenu mianem dotkniętego klęską żywiołową - mówi Franciszek Olszewski, kierownik referatu rolnictwa w Urzędzie Gminy w Kalinowie. - Liczymy na pomoc. Tak jak w tamtym roku, gdy gradobicie nawiedziło wieś Zaborowo. Rolnicy dostali wtedy po tysiąc kilogramów pszenicy, gmina umorzyła im podatki i mogli ubiegać się o kredyty klęskowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna