Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warmia i Mazury. Rezydencje i pałace dawnych Prus Wschodnich

Kazimierz Radzajewski
Rezydencja w Stachowiźnie. Można kupić ten pałac za pół miliona złotych.
Rezydencja w Stachowiźnie. Można kupić ten pałac za pół miliona złotych. K. Radzajewski
To pałace i rezydencje nie tak dawnych właścicieli Prus Wschodnich.

Bezławki, Stachowizna, Łazdoje, Łężany, Szestno, Baranowo. Niewiele mówią nazwy tych miejscowości przejezdnym turystom i pielgrzymom odwiedzającym sanktuarium maryjne w Świętej Lipce. A wystarczy zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na cudeńka architektury. To pałace i rezydencje nie tak dawnych właścicieli Prus Wschodnich.

Po Krzyżakach i Prusakach
Jeszcze 66 lat temu były świadectwem gustu i zamożności junkrów, hrabiów, baronów. Po 1945 roku ich miejsce zajęli biedni osadnicy. W "niczyich" majątkach i pałacach powstały PGR-y. Smutne to dziedzictwo po latach gospodarki uspołecznionej. Tylko niewielka część z ponad 300 dworów i pałaców na Warmii i Mazurach odzyskuje swój dawny blask. Reszta to smętne ruiny.

Ze Świętej Lipki trzeba koniecznie zajechać do urokliwego Reszla. Miasteczko ulokowane ponad jarem rzeki Sajny to zamek biskupi i gotycki kościół z XIV wieku, a także najstarsze w Polsce mosty gotyckie. Z Reszla jest tylko 9 km do Łężan, a tam nad jez. Legieńskim esteci znajdą w ogromnym parku neobarokowy pałac rodziny Reinholda von Fischera. Piękną rezydencję kontradmirała Fischera i większość innych zabudowań potężnego folwarku uratował przed dewastacją Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Do 1954 roku był tam PGR, a później zespół pałacowo dworski stał się placówką badawczą tej uczelni.

Święty Grall w murze zamku?
W tych okolicach aż roi się od krzyżackich i pruskich budowli. Tylko 5 km od Świętej Lipki w Bezławkach znajdziemy krzyżacki zamek. Obecnie jest to kościół, ale zasadniczą część jego bryły stanowi warownia krzyżackiego komornika. To w murach tego zamku miał być ponoć ukryty święty Grall.

Przy drodze do Mrągowa należy zatrzymać się na chwilę w Stachowiźnie, a potem w Łazdojach. Pierwszym właścicielem Stachowizny był Paul Raschke. To ten majętny Prusak zbudował sobie eklektyczny pałac z elementami neogotyckimi i neorenesansowymi. Po latach działalności PGR-u pozostała zdewastowana ruina. Obecny właściciel skłonny jest sprzedać budowlę za niecałe pół miliona złotych.

Pałace jak wille
Dwór w sąsiednich Łazdojach ma już właściciela. Nie ma tam wstępu, a budowla znacząco zmieniła swój wygląd po przebudowie. To już niemal współczesna willa. Taki sam pałac spotkamy w Szestnie. Dostępu do klasycystycznej rezydencji broni wysoki płot, a za nim sfora złych psów. Obok są za to ruiny prokuratorskiego zamku pokrzyżackiego.

I dalej, przy drodze do Mikołajek zatrzymajmy się w Baranowie. Pokusą jest jeszcze jeden pałac - już odnawiany, bo właścicielem jest Polska Akademia Nauk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna