Ważna decyzja w sprawie budowy obwodnicy

Teraz potrzebne są pieniądze na opracowanie dokumentacji technicznej, a potem na samą budowę. - Mam nadzieję, że rząd dotrzyma złożonych wcześniej obietnic - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.

Kilkaset tysięcy na początek

Decyzję w końcu minionego tygodnia wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. Trasa ma przebiegać według II wariantu, czyli tego, jaki wczesną wiosną zaakceptowały władze Suwałk, suwalskiej gminy oraz powiatu. Droga zostanie wytyczona na zachód od miasta, jednak nieco bliżej jego granic niż w wariancie nr I.

Brak decyzji środowiskowej był oficjalnym powodem wykreślenia suwalskiej inwestycji z listy tych, które mogą liczyć na szybką budowę. Jednak przedstawiciele rządu oraz parlamentarzyści z PO zapewniali, że jeśli tylko dokument będzie gotowy, znajdą się pieniądze na dalsze prace. Takie deklaracje składał m.in. wiceminister infrastruktury Radosław Stępień. Wtórował mu poseł Leszek Cieślik. - Wprawdzie posłem już nie jest, ale podejmował zobowiązania w imieniu partii, do której należy - zauważa prezydent Renkiewicz.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad powinna niedługo ogłosić przetarg na opracowanie dokumentacji technicznej obwodnicy. Uczyni to, jeżeli w przyszłorocznym budżecie będzie miała zagwarantowane środki na ten cel. Prezydent Renkiewicz szacuje, że na początek potrzeba kilkaset tysięcy złotych. Potem, gdy dojdzie do wykupywania gruntów, wydatki będą już milionowe.
Prezydent: Nie odpuszczę!

Biuro prasowe ministerstwa infrastruktury nie odpowiedziało nam w piątek na pytanie dotyczące tego, czy np. wiceminister Stępień zamierza dotrzymać słowa i zadbać, by w puli GDDKiA znalazła się odpowiednia kwota. Nieoficjalnie przedstawiciele tej ostatniej instytucji mówią, że są spore szanse na pieniądze dla Suwałk.

- Pewność będzie jednak dopiero wówczas, gdy zostanie to potwierdzone na piśmie - dodają.
Prezydent Renkiewicz zamierza w najbliższym czasie spotykać się w tej sprawie zarówno z przedstawicielami GDDKiA, jak i z politykami rządzącej PO. - Nie odpuszczę - zapowiada.

Początek w 2014?

Jeżeli pieniądze na opracowanie dokumentacji zostaną przyznane, suwalska budowa powinna zacząć się w 2014, a najpóźniej - w 2015 roku. Szacunkowy koszt inwestycji, to 350-400 mln zł. Środki te pochodzić mają z nowego już rozdania funduszy unijnych do 2020 roku.

Sama budowa potrwać ma maksymalnie trzy lata. Możliwe jednak, że wykonawca upora się z tym szybciej. Obwodnica mogłaby być więc gotowa nawet w 2017 roku.

Jeśli jednak przetarg na przygotowanie dokumentacji nie zostanie w najbliższych miesiącach rozpisany, będzie to oznaczało zmniejszenie szans Suwałk na unijne dofinansowanie i odłożenie budowy obwodnicy w bliżej nieokreśloną przyszłość.